Jak podała rzeczniczka tej prokuratury Agnieszka Zabłocka-Konopka w śledztwie - prowadzonym pod nadzorem prokuratury przez Krajową Administrację Skarbową - przeciw podejrzanym o udział w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu popełnienie przestępstwa skarbowego polegającego na uzyskaniu nienależnego zwrotu podatku VAT w łącznej kwocie 141 970 122 zł, ujawniono grupę przestępczą działającą od grudnia 2015 r. do końca kwietnia 2016 r. Działali na terenie Grodziska Mazowieckiego, Częstochowy i Krakowa, w obszarze obrotu m.in. kawą, słodyczami i ostrzami do maszynek do golenia.

Reklama

Komunikaty w tej sprawie wydały prokuratura i resort finansów, któremu podlega KAS. "W wyniku działań podjętych przez podkarpacką i mazowiecką KAS kwota 140 mln złotych została zabezpieczona" - podało ministerstwo finansów. Zabezpieczono także dokumenty, nośniki danych oraz komputery. Według prokuratury, z deklaracji VAT złożonych do Pierwszego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie przez dwie z badanych spółek wynika, że firmy te w okresie objętym śledztwem wykazały do zwrotu łączną kwotę 141 970 122 zł podatku naliczonego.

"Wśród członków grupy były osoby pełniące funkcje prezesów zarządów i udziałowcy w spółkach posiadających siedziby na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, Republice Białorusi, Republice Czeskiej i Republice Federalnej Niemiec, którzy wykonywali czynności zlecone w ramach grupy. Dwie spółki działające w ramach tzw. +karuzeli podatkowej+, posiadały adresy wirtualnych biur w Warszawie oraz były ze sobą powiązane osobami prezesów, którzy są obywatelami Republiki Białorusi" - podała prokuratura.

Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty popełnienia szeregu przestępstw skarbowych oraz oszustwa i poświadczenia nieprawdy. Jedna osoba usłyszała zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Na wniosek prokuratury sąd aresztował tych podejrzanych (jeden z nich odbywa karę w innej sprawie, ale w tej nałożono na niego areszt). Grozi im od roku do 10 lat więzienia i grzywna.

Reklama

Zostali zatrzymani 18 lipca na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, przez funkcjonariuszy Podkarpackiego Urzędu Celno–Skarbowego w Przemyślu. Narażenie Skarbu Państwa na nienależny zwrot tego podatku miało polegać na próbie wprowadzenia w błąd Naczelnika Pierwszego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego w Warszawie w zakresie dokonania rzeczywistych transakcji handlowych oraz posługiwanie się nierzetelnymi fakturami.

Prokuratura informuje, że śledztwo pozostaje w toku.

Prokuratura wskazała, że dwie spółki działające w ramach tzw. karuzeli podatkowej miały adresy wirtualnych biur w Warszawie oraz były ze sobą powiązane osobami prezesów, którzy są obywatelami Republiki Białorusi. "Ustalenia śledztwa wykazały, że jedna z badanych spółek uczestniczyła w wielu fikcyjnych transakcjach dokumentowanych fakturami, które nie odzwierciedlały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych, tylko miały na celu uwiarygodnienie obrotu towarem w kraju i za granicą. Podmiot ten stanowił ogniwo łańcucha firm wystawiających faktury sprzedaży, które miały stworzyć pozory legalnej działalności".

Reklama

Według resortu finansów, przestępczy mechanizm polegał na "wielokrotnym obrocie tymi samymi towarami na podstawie faktur, które nie odzwierciedlały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych, a miały na celu stworzenie pozorów legalnego obrotu towarami pomiędzy podmiotami". Wprowadzano na polski rynek tzw. znikającego podatnika oraz "brokera", na którego dokumentowane były fikcyjne nabycia i dostawy towarów.

"Podmiot działający w Czechach, pełniący rolę +bufora+ deklarował wewnątrzwspólnotowe nabycia towarów od podmiotu polskiego, a następnie dostawy były kierowane do kolejnego +bufora+ mającego siedzibę na terenie Niemiec. Nabywca w ramach transakcji trójstronnych deklarował sprzedaż towarów do Polski do +znikającego podatnika+, który z kolei był dostawcą +brokera+. +Znikający podatnik+ nie odprowadzał do Skarbu Państwa podatku VAT wykazywanego na fakturach, który rozliczany był przez kolejne podmioty uczestniczące w łańcuchu dostaw" - wyjaśniło MF wskazując, że fikcyjne faktury dokumentujące rzekome dostawy wewnątrzwspólnotowe miały posłużyć do wyłudzenia nienależnych zwrotów podatku VAT w kwocie prawie 142 mln zł.

Jak powiedział mł. insp. Waldemar Chaba, Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Rzeszowie, konsolidacja administracji podatkowej, kontroli skarbowej i Służby Celnej w ramach Krajowej Administracji Skarbowej pozwala na skuteczniejsze działania w zwalczaniu przestępczości gospodarczej. "Rozbicie tej grupy wyłudzającej VAT jest kolejnym widocznym sukcesem nowej służby" - ocenił.