56-letni Sławomir K. i 25-letni Krzysztof K. przed kilkoma dniami sforsowali zamek w jednej z piwnic bloku na ul. Przy Agorze na warszawskich Bielanach i ukradli z niej zabawki nawiązujące do filmu "Gwiezdne wojny".

Jak pisze portal tvp.info złodzieje niezbyt dobrze wytypowali piwnicę, do której się włamali. Okazało się, że w pomieszczeniu są głównie akcesoria imprezowe (jak baloniki, papierowe czapeczki, kubki itp.) oraz kilka kartonów wypełnionych plastikowymi mieczami świetlnymi. Złodzieje zabrali cały towar i wyszli z budynku, ale nie zwrócili uwagi, że ich wizerunki zarejestrowała kamera zamontowana przy bloku.

Reklama

Właściciel piwnicy szybko odkrył kradzież i zawiadomił policję. Swoje straty wycenił na ok. 4 tys. zł. Zabezpieczono nagrania z monitoringu i kryminalni oraz wywiadowcy z Bielan zaczęli poszukiwać sprawców. Jeszcze tego samego dnia wpadł 56-letni Sławomir K. Następnego dnia dołączył do niego 25-letni Krzysztof K. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, do czego się przyznali bez wahania. Grozi im do 10 lat więzienia. Na pytanie gdzie jest towar, odpowiedzieli z rozbrajającą szczerością: – Rozdaliśmy dzieciakom po drodze.

Reklama

Wszystko wskazuje na to, że obaj włamywacze rzeczywiście rozdali cały swój łup. Policja nie szykuje jednak masowych kontroli na Bielanach i Żoliborzu w celu sprawdzenia legalności pochodzenia mieczy świetlnych, którymi bawią się dzieci.