Sklepowicz podczas rozmowy w internetowej telewizji wRealu24 skomentował "Czarny protest" i stwierdził m.in.: "Kto to ru…a? Ładne laski idą na dyskotekę, brzydkie na manifestację". W rozmowie z wp.pl żona Władysława Frasyniuka, Magdalena Dobrzańska – Frasyniuk stwierdziła, że protestuje przeciwko wulgarnemu chamstwu. - To jest debata publiczna, którą wprowadziło PiS – mówi.

Reklama

Sklepowicz w rozmowie z Marcinem Rolą stwierdził m.in., że nikt nie chce "ulitować się" nad uczestniczkami "Czarnego Marszu". – Nikt nie chce pociągnąć za majtki, no to ona dawaj na manifestację – powiedział.

Jego wypowiedzi wywołały falę oburzenia. Sklepowicz opublikował przeprosiny, w których stwierdził, że niektórzy nie zrozumieli jego "poczucia humoru". Żona Frasyniuka złożyła pozew przeciwko Sklepowiczowi z powodu zniesławienia. - Protestuję przeciwko wulgarnemu chamstwu. Wypowiedzi pana Sklepowicza to element debaty publicznej, który obserwujemy od dwóch lat. To jest debata publiczna, którą wprowadziło PiS. Pan Sklepowicz, który wcześniej był folklorem politycznym, w tej chwili jest reprezentantem mainstreamu – mówi Dobrzańska-Frasyniuk.

Reklama
Reklama