W opublikowanym stenogramie czytamy: "Materiały z CLK wskazują na nieustaloną osobę. My wszyscy, my wiemy, albo generalnie w przestrzeni medialnej, wiadomo kto tam był na podstawie analiz tych tras licznych, wiadomo kto tam był. Natomiast ja bym tutaj zaproponował, w historii lotu byśmy napisali — osoba spoza załogi, a w analizie byśmy napisali, że to był, zdaniem Komisji na podstawie zebranych dowodów, był Pan Generał Dowódca Sił Powietrznych. Oczywiście nie nazwiska, żadnych nazwisk itd., ale… Pan Generał. Pasuje to?".

Reklama

"Nie widzę sprzeciwu" - dodano.

W kolejnych wpisach w stenogramie czytamy: "Ja wiem, ale czemu tu pisać, że osoba spoza załogi, jeżeli tu w opisie, jeżeli napiszemy, że jest to Dowódca Sił Powietrznych, to te klocki bardziej będą pasowały do siebie".

Jak wynika z treści stenogramu, "nie jest napisane, nie jest zidentyfikowana ta osoba, więc wprost w tym momencie, no nie możemy stuprocentowo powiedzieć, bo jakby dopiero, znaczy mamy ekspertyzę z CLK i będzie mielimy materiały od Bogusia". - I dopiero w analizie po porównaniu tych materiałów stwierdzamy, że to był Dowództwa Sił Powietrznych, pomimo że to medialnie wybrzmiało lub nie wybrzmiało - podała TV Republika.

Reklama

Zgodnie z treścią opublikowaną przez Telewizję Republikę: "Zdaniem komisji generał Błasik był w kokpicie, tak? Nie mówimy, że mamy poważne wątpliwości czy coś". - Zdaniem komisji generał Błasik był tam. I to tak należy przedstawiać - podkreślono.

10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku w katastrofie polskiego Tu-154 zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka, parlamentarzyści i najwyżsi dowódcy wojska.