Mam głęboką nadzieję, że osoby, które bezpośrednio przyczyniły się do mojego aresztowania i osadzenia, odpowiedzą osobiście za swoje celowe działania na moją niekorzyść - napisał w oświadczeniu złożonym w Sądzie Najwyższym Tomasz Komenda. Przedstawił listę osób, które miały mu zaszkodzić - pisze "Fakt".

Reklama

Na liście jest sześć osób - to Dorota P., sąsiadka babci mężczyzny, która wskazała go na podstawie portretu pamięciowego, Bogusław R., były policjant, główny śledczy Zbigniew P., były prokurator Stanisław O., prokurator Tomasz F., który przedstawił akt oskarżenia oraz adwokat Michał K., któremu matka Komendy zarzuciła niszczenie dowódów, świadczących o niewinności mężczyzny.

Wszyscy ci ludzie zapewniają jednak, że nie działali specjalnie, by zaszkodzić mężczyźnie, a jedynie wykonywali swoje obowiązki.