Według śledczych, Mirosław G. miał zmuszać pracownicę szpitala do seksu w latach 2005-2006. Może za to trafić za kraty na trzy lata. Jednak to nie koniec nowych zarzutów. Jak poinformował PAP prokurator krajowy Dariusz Barski, kardiochirurg znęcał się też psychicznie nad dziewięcioma podwładnymi - za to grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Reklama

"W sumie podejrzany ma 53 zarzuty" - mówi Barski. 45 z nich dotyczy brania łapówek. Lekarz podejrzany jest też o zabójstwo pacjenta.

Mirosława G. CBA zakuło w kajdanki w lutym w szpitalu MSWiA. Według śledczych, wziął łącznie 50 tys. zł łapówek. Po kilku miesiącach lekarz wyszedł z aresztu za kaucją. Sąd uznał, że mimo pięciu miesięcy śledztwa nie wykazano, by było duże prawdopodobieństwo, iż to G. umyślnie zabił pacjenta.