Szczep groźnych bakterii wykryty u pielęgniarki jest identyczny z tym, którym zarażono dzieci. Nie wiadomo tylko, czy wszystkie wcześniaki miały kontakt z chorą położną, czy też zaraziły się od siebie.

Reklama

Jedno z zakażonych dzieci zmarło. Dwoje pozostałych jest wciąż odizolowanych i intensywnie leczonych antybiotykami. Pielęgniarka jest na zwolnieniu.

Gronkowiec złocisty to jedna z często występujących w szpitalach, ale bardzo groźnych bakterii. U małych dzieci wywołuje silne wymioty, biegunkę, obniżenie ciśnienia krwi, czasem też utratę przytomności. Do tego dochodzą ropne zakażenia skóry.