Co dla Piotra Misztala oznacza zmiana zarzutów? Choćby to, że grozi mu niższa kara - nie 15, a 10 lat więzienia. Czy to ucieszyło byłego posła Samoobrony - tego nie wiadomo. Misztal unikał dziennikarzy jak ognia. Do prokuratury wszedł bocznym wejściem, a o tym, że rozmawia ze śledczymi, świadczył tylko czarny hummer, zaparkowany koło budynku prokuratury.

Reklama

Prokuratorzy poinformowali już, że były poseł usłyszał zmienione zarzuty. Teraz twierdzą, że Misztal jest "jedynie" oszustem podatkowym, który w latach 2004-2006 miał wystawiać lewe faktury i wyłudzać VAT. Według prokuratury, Skarb Państwa stracił wtedy 2 miliony 200 tysięcy złotych.

Piotr Misztal przez kilka miesięcy był poszukiwany międzynarodowym listem gończym. Wrócił do Polski z USA w kwietniu, gdy dostał list żelazny, dzięki któremu może odpowiadać z wolnej stopy. By taką gwarancję otrzymać, musiał wpłacić milion złotych poręczenia majątkowego.