"W niedzielę drugi raz w życiu poczułem, że solidarność ma sens. Apeluję do mediów: zrozumcie! To nie jest jednorazowy zryw, to ciężka codzienna praca, by w tym jednym dniu móc coś zrobić" - mówił Jurek Owsiak podsumowując 17 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Reklama

Dyrygent poparł również Zbigniewa Hołdysa, który nie zostawił suchej nitki na artystach, którzy domagają się pieniędzy za występ na koncertach organizowanych przez WOŚP.

Lider Wielkiej Orkiestry skomentował też słowa wicepremiera Grzegorza Schetyny, że MSWiA dokładnie skontroluje fundację. "Schetyna napisał rzecz karygodną. Jesteśmy bardzo przejrzyści, a zebrane pieniądze są bardzo mocno rozliczane" - oburzał się Owsiak.