Chodzi o Hutnika Warszawa. Założony w 1957 roku klub, od dekady umiera. Nie ma pieniędzy na bieżącą działalność, a co dopiero na inwestycje. Hutnik ma za to bardzo atrakcyjne, dobrze położone tereny na warszawskich Bielanach. To właśnie tu miało powstać centrum pobytowe na Euro 2012. To nowoczesny kompleks sportowy, w którym w czasie imprezy będą spać i trenować reprezentacje grające w Warszawie.

Reklama

Nic z tych planów jednak nie wyjdzie. Władze Warszawy zdecydowały właśnie, że tam, gdzie miały być nowoczesne boiska, trzeba zbudować urządzenia kanalizacyjne służące budowanej w sąsiedztwie trasy mostu Północnego. Zgodnie z podjętą uchwałą rady miasta i zarządzeniem prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, Warszawski ośrodek Sportu i Rekreacji (zarządza terenami Hutnika) miał przekazać wodociągom do 16 września prawie 7 tysięcy mkw. terenu przy ulicy Marymonckiej 42.

To oznacza, że nie tylko nie powstanie kompleks sportowy, ale i nie ma szans na remont Hutnika. Protestują władze dzielnicy Bielany, władze klubu i opozycyjni radni. We wtorek radna Katarzyna Munio (Stronnictwo Demokratyczne) wystąpiła do prezydent miasta o natychmiastowe wstrzymanie procedury przekazania terenów MPWiK. "Nie można pozwolić, aby kolejne tereny sportowe znikały z mapy miasta. Tak jak miało to miejsce z klubem Sarmata, czy Olimpia" - alarmuje Munio.