W potocznej wiedzy historycznej badanych liczebność ludności żydowskiej w II RP jest zawyżana. Większość ankietowanych szacowała, że w 1939 roku Żydzi stanowili jedną czwartą ludności kraju, gdy w rzeczywistości było to 10 procent. Lepszą znajomością historii badani wykazali się, gdy zapytano ich o getta. 97 procent badanych zadeklarowało swoją wiedzę w tym temacie, ale już tylko co piąty (22 procent) potrafił wskazać getto położone najbliżej swojej miejscowości.

Reklama

Większość badanych deklaruje, że słyszało o zbrojnym oporze Żydów podczas II wojny światowej (57 procent), wielu jednak (38 procent) twierdzi, że nie słyszało o takich przypadkach. Co ciekawe jednak, prawie wszyscy badani deklarują, że wiedzą o powstaniu w gettcie warszawskim. Datę powstania jest w stanie wskazać co jedenasty badany (dokładnie 9 procent).

Pytani o los mieszkańców warszawskiego getta, badani najczęściej odpowiadają, że większość została wywieziona do obozów koncentracyjnych (59 procent), jedna piąta twierdzi, że większość zginęła w powstaniu (19 procent). 9 procent badanych odpowiedziało, że większość mieszkańców getta zmarła z powodu chorób i głodu.
Większość (52 procent) ankietowanych uważa, że Polacy w znacznym stopniu pomagali Żydom w czasie walk w gettcie, z kolei o tym, że była to pomoc w niewielkim stopniu, mówi 39 procent. Tylko 1 procent badanych twierdzi, że takiej pomocy nie było w ogóle.


Powstanie w getcie warszawskim jest ważne przede wszystkim dla Żydów - uważa 73 procent badanych. W drugiej kolejności wybierano odpowiedź - dla starszego pokolenia - 45 procent, w trzeciej zaś - dla Polaków 31 procent. Tylko 7 procent badanych twierdzi, że wydarzenie miało charakter lokalny i jest ważne dla mieszkańców Warszawy.

Reklama