Prokuratura zarzuca Lipschisowi udział w selekcjach podczas których więźniowie obozu, uznani za niezdolnych do pracy, kierowani byli do komór gazowych. Zdaniem śledczych, w latach 1941-45 podejrzany brał udział w co najmniej dziewięciu takich akcjach. 93-letni Hans Lipschis nie zaprzecza, że służył w Auschwitz. Utrzymuje jednak, że był tam jedynie kucharzem i nie miał nic wspólnego z zagładą więźniów.

Reklama

Hansa Lipschisa aresztowano na początku maja. Od blisko 30 lat mężczyzna mieszkał spokojnie w niewielkim miasteczku w Badenii-Wirtembergii. Jego proces ruszy najwcześniej jesienią.

Lipschis jest jedną z 50 osób znajdujących się na liście wciąż żyjących i nieosądzonych strażników z Auschwitz. O jej istnieniu poinformował w kwietniu Niemiecki Centralny Urząd Ścigania Zbrodni Nazistowskich.