IPN chce zbudować cyfrowy zbiór dokumentów dot. terroru okupacyjnego. "Chcemy też zweryfikować liczbę ofiar II wojny światowej"
Powstanie cyfrowego repozytorium dokumentów, które przedstawią konkretne przypadki represji wobec polskich obywateli zapowiedział w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" dr Rafał Leśkiewicz, nowy pełnomocnik prezesa IPN ds. badań nad terrorem okupacyjnym w Polsce w latach 1939-45.
Wykopki ,,bohaterów przeklętych" kończą się , IPN szuka następnej roboty i zatrudnienia na wiele lat i dalszego dojenia narodowej kasy, przez ustalanie listy ,,represjonowanych obywateli". Pewnie tą listę otworzą dwaj bliźniaki.Ten szykowany zbiór będzie tak poczytny, jak książka telefoniczna z przeszłości.
Nie da się obliczyć liczby ofiar, to nie jest możliwe. Archiwa zostały częściowo zniszczone, nie wszystko było zarchiwizowane. Kto będzie szukał dokumentów w Rosji i Niemczech? Dzielni rycerze IPN? Tworzenie biogramów osób współpracujących z terrorem jest bez chyba pozbawione sensu. Co da umieszczenie biogramu w sieci jak sprawca nie żyje od lat? Czemu my ciągle chcemy być pogrążeni w traumie narodowej? Czemu chcemy się koncentrować tylko na rozpaczy?
To ten IPN będzie prowadził stosowne badania od podstaw, czy raczy może uwzględnić 60-letni dorobek badawczy PAN, uniwersytetów, instytutów, muzeów,etc.? Chociaż pewnie to pytanie retoryczne, bo przecież ta instytucja jest forpocztą nowego opisu historii
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.