Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

Zamach na generała SS Franza Kutscherę. 70 lat od brawurowej akcji AK

1 lutego 2014, 09:40
Starannie przygotowana operacja trwała minutę i czterdzieści sekund. "Kat Warszawy" zginął zastrzelony przed siedzibą komendantury SS w Alejach Ujazdowskich. W akcji wzięło dziewięciu żołnierzy i trzy łączniczki. Zginęło czterech, a dwóch zostało rannych. Spośród 12 osób uczestniczących w zamachu żyją do dziś dwie łączniczki - Maria Stypułkowska-Chojecka "Kama" oraz Elżbieta Dziębowska "Dewajtis"
Starannie przygotowana operacja trwała minutę i czterdzieści sekund. "Kat Warszawy" zginął zastrzelony przed siedzibą komendantury SS w Alejach Ujazdowskich. W akcji wzięło dziewięciu żołnierzy i trzy łączniczki. Zginęło czterech, a dwóch zostało rannych. Spośród 12 osób uczestniczących w zamachu żyją do dziś dwie łączniczki - Maria Stypułkowska-Chojecka "Kama" oraz Elżbieta Dziębowska "Dewajtis" / Wikimedia Commons
Była to najsłynniejsza akcja polskiego podziemia, przeprowadzona w centrum miasta w biały dzień. 70 lat temu, 1 lutego 1944 roku, żołnierze oddziału Armii Krajowej "Pegaz" przeprowadzili zamach na generała SS i policji na dystrykt warszawski Franza Kutscherę.

Powiązane

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama