Towarzystwo Dziennikarskie - pod taką nazwą będzie działać nowe stowarzyszenie dziennikarzy. Wśród członków założycieli są m.in. Seweryn Blumsztajn, Wojciech Maziarski, Jan Ordyński, Teresa Torańska, Dorota Warakomska i Jacek Żakowski. Jak powiedział PAP w czwartek związany z "Gazetą Wyborczą" Blumsztajn, stowarzyszenie jest w trakcie rejestracji. Dodał, że pomysł na jego założenie wziął się stąd, że w środowisku dziennikarskim nie da się już być wspólnie.
Wśród dziennikarzy podziały polityczne są właściwie głębsze niż między politykami. Politycy muszą jeszcze ze sobą współpracować, my nie musimy. Ilość pomyj wylewanych na siebie nawzajem jest już nie do zniesienia. Jedyny sposób, żeby jakoś istnieć, to grupować się osobno, a potem rozmawiać między sobą. Razem już nie sposób być. W tym sensie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich jest kompletną fikcją - powiedział Blumsztajn.
Zwrócił też uwagę na podziały merytoryczne. Dziś nie wiadomo, kim jest dziennikarz. Ja uważam, że mnie z dziennikarzem tabloidu łączy bardzo mało. Mamy inne normy dziennikarskie, inne normy etyczne, inny język - podkreślił. Blumsztajn zaznaczył, że według statutu Towarzystwa Dziennikarskiego każdy, kto chce się ubiegać o członkostwo w nim, musi zyskać poparcie co najmniej połowy dotychczasowych członków. Zasada jest taka, że bardzo trudno się tam wchodzi. To jest dość zamknięty klub, dlatego stowarzyszenie nazywa się towarzystwem, a nasze zebrania nazywamy salonem - powiedział.
Jak poinformował, wśród członków założycieli stowarzyszenia są osoby z wyższej półki medialnej. Wymienił m.in.: Wojciecha Maziarskiego, Jana Ordyńskiego, Teresę Torańskę, Dorotę Warakomską, Jacka Żakowskiego, Wojciecha Mazowieckiego, Cezarego Łazarewicza, Joannę Solską i Jacka Rakowieckiego.
Według udostępnionej PAP deklaracji członkowskiej Towarzystwo Dziennikarskie chce prowadzić debatę o sytuacji mediów. Będzie też zabierało głos, gdy uznamy, że zagrożona jest wolność słowa czy inne prawa obywatelskie. Chcielibyśmy również zmierzyć się z zadaniem sformułowania współczesnych standardów warsztatu dziennikarskiego oraz relacji między dziennikarzami, a ich pracodawcami - brzmi treść deklaracji.
Podkreślono w niej także, że rozwój internetu i +dziennikarstwa obywatelskiego+, presja ogłoszeniodawców i firm PR, dominująca w debacie publicznej rola telewizji informacyjnych, tabloidyzacja mediów, spadające - szczególnie wśród młodzieży - czytelnictwo gazet, wszystko to doprowadziło do erozji standardów profesjonalnych i etycznych w naszym środowisku.
Komentarze(122)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeKAPOWALES CZY NIE ?
Rzeczona organizacja to agencja informacyjna per se i ...z dluga broda.
w sieci jest portal Salon 24 Jankego, to o co chodzi ,że nie Rodze Blumsztain.?
Dzieki takim ludziom jak ci z "salonu" ludzie pluja na dziennikarzy.
PS
Nazwać Żakowskiego i Blumsztajna dziennikarzem to jak nazwać gestapowca funkcjonariuszem policji...
zaraz salon,kibuc POd czerwoną gwiazdą.
''Salon'' prasowy dla młodego, polskiego ynteligenta z dużego miasta - ze znacznym wspomaganiem Pana Premiera i jego POlitycznego zaplecza.
Zajmą się tym, co im wychodzi najlepiej - będą klaskać WAAADZY (obecnej, oczywiście) i straszyć faszystami z PIS'u.
Proponuję niedostosowanym natychmiastowe odosobnienie i nazwę Towarzystwo Dziennikarskie Tworki. Pasuje jak ulał!
Niech zakładają - tylko nazwa dziwna. Towarzystwo Dziennikarskie.
Uczciwiej byłoby Towarzysze Dziennikarze.
Albo Towarzysze Dziennikarze pod wezwaniem Rewolucji Październikowej.
Albo Towarzysze Dziennikarze im. W. Lenina.
Możliwości jest dużo przecież...
MINISTERSTWO OŚWIECENIA NARODOWEGO I PROPAGANDY III Rzeszy.
Minister - dr Joseph Goebbels
Sekretarz stanu - Walther Funk (funkcję tę pełnił do 1938 r.), był również szefem prasowym rządu (do 1937 r.)
Gabinet Ministra - szef Karl Hanke (do 1938 r.)
Departament I - Administracja i Prawo: 3 referaty
Departament II - Propaganda: 10 referatów
Departament III - Radio, 3 referaty
Departament IV - Prasa, jednocześnie Wydział Prasowy rządu Rzeszy, 11 referatów
Departament V - Film, 3 referaty
Departament VI - Teatr, Muzyka i Sztuka, 3 referaty
Departament VII - Obrona przed Kłamstwami w Kraju i za Granicą, 8 referatów. (Król, s. 127.)
TELEWIZJA BYŁA JESZCZE WTEDY W POWIJAKACH! Szkoda, bo do dzisiaj nikt by nie wiedział w Polsce, że II Wojna Światowa skończyła się klęską III Rzeszy...
Wiadomo - ********** nie rodzę!"
III ''Dziadów'' o salonie warszawskim , będącym na usługach zaborcy .
Jak widać , NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO , mimo upływu dwu stuleci .
...zakładają salon...
A dla maluczkich górnolotne deklaracje, ze to niby posłannictwo etc etc
I proszę słowo stało się ciałem. Friends with benefits.
no nie qr... elitarne środowisko od siedmiiu boleści