Politycy rozmawiali m.in o reformie emerytalnej i protestu związkowców przed Sejmem. Ale merytoryczna dyskusja nie trwała długo.
Adam Hofman zarzucił Niesiołowskiemu, że zaatakował dziennikarkę, Ewę Stankiewicz. Polityk PO zarzucił mu kłamstwo. To kłamstwo. Pan zaczyna od kłamstwa - mówił Niesiołowski. Uderzy mnie pan? - pytał z kolei Hofman. Potem zaczął upominać prowadzącego program Tomasza Lisa.
Pan się powinien upomnieć o Ewę Stankiewicz. To jest pana obowiązek - powiedział Hofman do Lisa. Ten odparował: - Co jest moim obowiązkiem, to ja wiem, i nie pan będzie mi mówił.
Poseł PiS wyjaśniał, że zwrócił się do prowadzącego, gdyż głos w sprawie incydentu zabrała organizacja "Reporterzy bez Granic".
Dziennikarze wstawili się za Ewą Stankiewicz. "Akt chamstwa!">>>>