Późnym wieczorem w czwartek ratownicy odnaleźli ciała mężczyzny, kobiety i dziecka. Wiadomo było, że poszukiwani to małżeństwo dziennikarzy, Dariusz Kmiecik i Brygida Forsztęgą-Kmiecik oraz ich syn, którzy mieszkali na trzecim piętrze budynku. Przez kilkanaście godzin szukało ich około 150 strażaków uczestniczących w akcji ratowniczej.

Reklama

- Wchodząc do studia rozmawiałem z Komendantem Głównym PSP, który przekazał mi, że ratownicy dotarli do ciał trzech osób. Zostały całkowicie zagruzowane, co wskazywałoby na to, że najprawdopodobniej śmierć ponieśli natychmiast w momencie katastrofy - powiedział w rozmowie z TVP Info szef Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Janusz Skulich.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wybuch gazu w Katowicach. 150 strażaków szukało zaginionej rodziny >>>

Ofiary tragedii ro reporterska rodzina. Dariusz Kmiecik od 2006 roku pracował w TVN, był reporterem "Faktów". Miał 34 lata. Jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik była z kolei dziennikarką TVP.

Reklama

Wstrząśnięci koledzy z redakcji wspominają oboje dziennikarzy. Jak pisze na swojej stronie portal tvn24.pl Dariusz Kmiecik do telewizji trafił przypadkiem. Jeszcze jako student socjologi na Uniwersytecie Śląskim w 2001 roku przyszedł na praktyki do TVP Katowice. Sprawdził się, został reporterem a potem wydawcą.

Był ekspertem od Śląska. W lutym 2006 roku relacjonował katastrofę budowlaną na terenie Międzynarodowych Targów w Katowicach. Ma na koncie dziesiątki materiałów o górnictwie, górnikach i ich problemach.

Ostatni materiał Dariusza Kmiecika był o polskim sędzi bokserskim, który został brutalnie pobity w ringu przez pięściarza.

Reklama

Brygida Frosztęga-Kmiecik była związana z TVP Katowice, współpracowała też z TVP1, TVP2 i Telewizją Polonia. Była laureatką wielu nagród, m.in. na festiwalu sztuki reportażu Camera Obscura. Reportaż „Obywatelka Dorotka” został nominowany do nagrody "Grand Press". Jak pisze TVP Info po otrzymaniu jednej z nagród powiedziała, że dziennikarz to ktoś, kto może wziąć odpowiedzialność za czyjąś przyszłość.

- Robiąc kolejne reportaże Brygida Forsztęga-Kmiecik udowadniała, że jest takim właśnie człowiekiem. Jej historie poruszały widzów, ale i zmieniały życie bohaterów - czytamy na portalu.

Wraz z dziennikarzami zginął pod gruzami ich dwuletni syn.