Barbara Sowa: Kiedy zapadła decyzja o zamknięciu kanału? Rok temu, kiedy zrezygnowaliście z własnej produkcji?
Ks. Kazimierz Sowa*: Nie, ostateczne decyzja została podjęta niespełna miesiąc temu. Ale faktem jest, że kanał tematyczny, który zwykle ma wąskie grono odbiorców, jeśli nie dostarcza ciągle „nowego paliwa”, zaczyna być oskarżany o to, że pokazuje wciąż to samo i w efekcie traci widzów. Gdy zniknął nadawany cyklicznie program na żywo, jakim była „Rozmównica”; kiedy nie ma premier, nowych filmów dokumentalnych, gwiazd, programów publicystycznych, gdzie kontruje się bieżące wydarzenia, to kanał wytraca swój impet.
Skoro ITI nie chciał dokładać, to może warto było szukać innego inwestora?
W ostatnich dwóch latach radziliśmy sobie sami. Niestety wpływy wystarczały jedynie na pokrywanie kosztów nadawania i funkcjonowania kanału. Pozyskiwaliśmy też trochę pieniędzy z polskiego rynku, ale głównym źródłem utrzymania były przychody za nadawanie w USA. Szukaliśmy też grantów i możliwości zewnętrznego finansowania konkretnych projektów. ITI od dwóch lat zatem nie dokładał do budżetu. Były też rozmowy o przejęciu kanału, ale się nie udało.
Kto był zainteresowany?
Mogę powiedzieć tylko tyle, że rozmawialiśmy z właścicielem firmy producenckiej, który posiada również kanały tematyczne.
Dlaczego ostatecznie się nie udało?
Religia.tv posiadała pewien dorobek, który został konkretnie wyceniony i partner, mając plany związane z przyszłością kanału musiał za to po prostu zapłacić. Do sfinalizowania przejęcia jak wiadomo nie doszło.
Wygląda na to, że oddaje ksiądz pole o. Tadeuszowi Rydzykowi…
Ojciec Dyrektor jest bardziej wyrazistą postacią i z tego punktu widzenia dużo lepszym „media makerem” ode mnie. Ale ja mam tę satysfakcję, że przez 7 lat funkcjonowania Religia.tv nikt nie może mi zarzucić, że ktokolwiek w mojej stacji został obrażony, albo że mniej lub bardziej ostentacyjne opowiedzieliśmy się za konkretną linią polityczną. Nie atakowaliśmy nikogo, nie zwalczaliśmy. Wręcz przeciwnie. Ludzie to doceniają właśnie teraz i pewnie dlatego ubolewają, że go już nie będzie. Co ciekawe dostałem mnóstwo głosów od widzów - niepraktykujących katolików albo przedstawicieli innego wyznania, którzy chwalili naszą ofertę. Tej pustki ojciec Dyrektor nie zapełni.
Tomasz Terlikowski twierdzi, że Religia.tv poniosła porażkę, bo była telewizją dla nikogo, dla niszy, która nie istnieje.
Tomek Terlikowski bywał u nas w programie i miał całkiem dużą oglądalność. Sęk w tym, że jego widzowie ustawiali się bardzo ostro po dwóch stronach konfliktu. Albo go nienawidzili, albo go kochali. Pytanie, czy tak powinno się toczyć spory, kiedy przedmiotem dyskusji są sprawy wiary i ducha, czy to odpowiedni klimat do głębszej dyskusji. Ja uważam, że tematyka religijna nie może być forum do walenia ludzi pałką po głowie. Przyjęliśmy takie założenia i byliśmy im wierni cały czas co jest w moim przekonaniu bardziej powodem do dumy niż do posypania głowy popiołem.
A może rację ma Szymon Hołownia, który oskarżył biskupów, że nie udzielili stacji poparcia?
Nie płakałem z powodu braku takiego poparcia. Tym bardziej teraz nie będę czynił nikomu zarzutów, zwłaszcza że o takie poparcie nie zabiegałem.
Czy takie poparcie mogłoby pomóc?
Nie, bo dziś ludzie nie oczekują dyktowania tego, co mają oglądać. To zaklinanie rzeczywistości. Rozmawiałem z nuncjuszem seniorem, abp. Józefem Kowalczykiem, który bardzo ubolewał, że znikniemy z eteru, ale mówił to przede wszystkim jako widz, a nie hierarcha. Gdyby wystosował sążnisty apel, to by wiele nie zmieniło.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jan Dworak dla dziennik.pl: Nie toczymy wojny z o. Rydzykiem >>>>
Polski Kościół potrzebuje dziś medialnego zaplecza?
Potrzebuje. Ale dziś ma prawie nieograniczony dostęp do mediów publicznych, który na dodatek nic nie kosztuje. A do tego ma o. Rydzyka, który wie, że może wierzgać, krzyczeć i szturchać każdego, kogo chce, ale wie, że z biskupami trzeba trzymać. Pewnie dlatego w obecnej sytuacji hierarchiczny Kościół nie zrobi niczego, nie zaangażuje się w żadną inicjatywę, taką jak choćby nasza.
A może powinien. Coraz częściej pojawiają się głosy o prześladowaniu Kościoła w Polsce, o atakach ze strony mainstreamowych mediów.
Tak mówią ci, którzy są męczennikami leżącymi na pluszowych krzyżach. Jeśli ktoś wspomina o prześladowaniu Kościoła w Polsce, to ja się pytam: jak mamy określać sytuację chrześcijan w Syrii, krajach arabskich czy w Ameryce Środkowej? Nie dajmy się zwariować! Każde słowo ma znaczenie. I w tym przypadku ubliżamy prawdziwie prześladowanym chrześcijanom.
Kościół ma dobry PR w Polsce?
Odpowiem porównaniem. Kiedy biskup Rzymu robi szlachetną paczkę i wysyła ją do polskiej rodziny spod Radomia. W Polsce nie jeden, ale kilku biskupów zastanawia się publicznie nad tym, czy wziąć udział w marszu jednej partii. I to jest ta różnica, która potem znajduje odbicie także w różnicy w wizerunku Kościoła w Polsce i Kościoła Franciszka. Jeśli my jako ludzie Kościoła - księża i duchowni, skarżymy się na zły PR, to zacznijmy od tego, żeby się zastanowić, cośmy sami zrobili.
Planuje ksiądz kontynuować medialną działalność?
Słyszałem, że u niektórych moich sympatycznych kolegów tli się nadzieja, że 31 stycznia to również data pogrzebu mojej medialnej aktywności, ale mam dla nich złą wiadomość. Informacje o mojej śmierci są przedwczesne.
*ksiądz Kazimierz Sowa jest dziennikarzem i publicystą. W latach 2001-2005 był prezesem sieci Rozgłośni Radiowych Radia Plus. Zakładał Religia.tv i jest szefem tej stacji.
JAKBY JEZUS DZISIAJ ZYL, TO BY POGONIL TE POZOSTALA HOLOTE, AZ BY GWIZDALO!
CIEKAWE KIEDY PAPIEZ ZAJMIE SIE W KONCU POLSKIM KOSCIOLEM...
Podpisuję się pełnym imieniem i nazwiskiem świadom konsekwencji, które mogą mi grozić ze strony fanatyków Polskiego Kościołą Katolickiego
Jako niewierzący to życzyłbym sobie, żeby taką mądrością popisywali się posłowie i rządzący. Niestety to tylko niespełnione rzyczenie.
Za to zaskakująca jes miłość bliźniego przezentowana w wypowiedziach jak się domyślam zwolenników radia "Maryja" w imię boga i swoich wartości lżą i obrażają Tego duchownego za zdrowy rozsądek. Dobrze, że prawo nie pozwala zabijać w określonych sytuacjach gdyż gotowi byliby spalić na stosie myślącego
Oddał prawdziwy stan rzeczywistości.
Zrobił to dokładnie w taki sposób jak człowiek, który wierzy i się kieruje tą wiarą.
Nikogo nie obrażał, nikomu nic nie "wytykał".
Zazdroszczę, że takich ludzi kierujących się rozumem i sumieniem nie ma w sejmie i rządzie.
Najgorsze co widzę to komentarze prawdopodobnie fanów radia "Maryja".
Plują i wyzywają w imię miłości bliźniego.
Komisja Majatkowa przez 19 lat przekazywala Kosciolowi katolickiemu nie tylko nieruchomosci zabrane mu za PRL-u, ale takze majatki przejete przez parlament pruski w 1818 i 1912 roku czy te nalezace do Kosciola luteranskiego
Rozmowa ze Slawomirem Kopycinskim, poslem SLD
Joanna Gergont: Z informacji udostepnionych panu przez Komisje Majatkowa wynika, ze Kosciolowi oddano mienie warte ponad 24 mld zl. Pan twierdzi, ze jego wartosc to 100 mld zl. Na jakiej podstawie?
Slawomir, Kopycinski: 24 mld zl, ponad 100 mln zl odszkodowania w gotówce i 500 nieruchomosci to wartosci podane przez Komisje. Tymczasem informacje, które dotarly do mnie, jednoznacznie wskazuja, ze to majatek zanizony. Przyklady mozna mnozyc. Najbardziej znany dotyczy gruntów w warszawskiej dzielnicy Bialoleka, gdzie niezalezni rzeczoznawcy wycenili 47 ha przekazanych Kosciolowi na ponad 200 mln zl. Szacunkowa wycena przedstawiona przez strone koscielna i uznana przez Komisje mówila o 30 mln.
Tych przykladów moze byc kilkanascie, kilkadziesiat, ale trudno sobie wyobrazic, ze w ponad 3 tys. spraw rzeczoznawcy falszowali dokumenty na rzecz Kosciola.
- Ja jestem sobie to w stanie wyobrazic, bo z tego, co wiem, wynika, ze Komisja Majatkowa bez skrupulów, wrecz systemowo lamala prawo. Na przyklad przyjmowala wnioski po 31 grudnia 1992 r., choc zgodnie z ustawa o stosunku panstwa do Kosciola byl to nieprzekraczalny termin zglaszania roszczen. Albo jak wyjasnic to, ze Komisja, choc miala prawo zwracac majatek zabrany Kosciolowi tylko po 1945 r., oddawala mu dobra upanstwowione przez parlament pruski? Tak bylo z siedziba Zespolu Szkól Rolniczych w Lwówku Slaskim, która zostala przejeta w 1810 r. Tak bylo z palacem biskupów Potockich, budynkiem bylego kolegium jezuickiego i Baszty Harcerskiej w Braniewie upanstwowionych nie przez PRL, ale przez parlament pruski w 1912 r.
Opinia bylego ministra sprawiedliwosci Zbigniewa Ziobry otworzyla Komisji mozliwosc przekazywania majatku na Ziemiach Odzyskanych, czego nie ma w ustawie. Potwierdza to pismo ministra spraw wewnetrznych i administracji. Kosciól katolicki przejmowal nieruchomosci nalezace do Kosciola katolickiego III Rzeszy, choc nie jest i nigdy nie byl jego nastepca prawnym. Tak stal sie wlascicielem domu zdrojowego "Pod Grusza" w Miedzyzdrojach. Kosciól dostawal majatek, który nigdy do niego nie nalezal, np. ten nalezacy do Kosciola luteranskiego. I to musi zbadac niezalezna prokuratura.
155 hektarów gruntów rolnych w Swierklancu.
Z aktu notarialnego wynika, ze tereny te zostaly wycenione na 3,2 mln zl, czyli 2,1 zl za metr.
Tymczasem zdaniem wladz gminy rolnicze grunty w tamtej okolicy kosztuja okolo 30 zl za metr.
M.in. te tereny odkupil od Kosciola...
Jeden z najbogatszych Polaków wykupil atrakcyjne dzialki od Kosciola poslugujac sie fikcyjnym meldunkiem w Tarnowskich Górach - twierdzi gliwicka prokuratura. Jesli jej zarzuty sie potwierdza biznesmenowi grozi nawet dziesiecioletnia odsiadka
Sprawa dotyczy 25-letniego Tomasza D., glównego udzialowca grupy Famur,
który wedlug miesiecznika Forbes zgromadzil majatek o wartosci 850 mln zl,
co daje mu 19 miejsce na liscie najbogatszych Polaków. Gliwicka prokuratura twierdzi,
ze biznesmen na podstawie fikcyjnego meldunku wyludzil prawo do pierwokupu darowanych
Kosciolowi przez panstwo ponad 200 hektarów w Swierklancu, Swietoszowicach i Czekanowie.
--
A glodne dzieci i szpitale bez funduszy ??? NIECH SIE MODLA...maja przeciez kapelanow na utrzymaniu...
Dotuje go po cichu, bezprawnie, pod stołem
A czyni to ze szkodą dla swych obywateli
Których rząd Suchockiej kiedyś konkordatem zdzielił
Więc mamy katechezy i „muzeum myśli”
Każde bez opamiętania budżet państwa czyści
Mamy kapelanów, polowy ordynariat -
Przeogromne miliardy Kościół w Polsce zgarnia
Opłaca się ojczyzna chciwemu Kościołowi
Wygodnie żyją sępy, łotrzyki sukienkowi
Opasały macki mafii watykańskiej Polskę
Bo Polak chociaż głupim, ale smacznym kąskiem…
PIS-srancu podtarles prezesa ze wolno ci falszowac posty ?
A tzw prawo kaniniczne mozesz sobie zrolowac i wsadzic
w d..e panie ksiadz...
Obowiazuje was tak jak wszystkich prawo kraju, w którym pracujecie..
A jak sie nie podoba,...
to won do Watykanu. .. zboczency i zlodzieje