Pod koniec 2015 r. przypadła 15 rocznica pierwszej emisji serialu TVP2 „M jak Miłość”. Telenowela stworzona przez Ilonę Łepkowską i Tadeusza Lampkę zadebiutowała na antenie 4 listopada 2000 roku. Szybko zaczęła wspinać się na szczyty telewizyjnej popularności.

Reklama

Tasiemiec od lat okupuje czołówkę programów o rekordowej oglądalności. W najlepszych czasach serial potrafił zgromadzić przed telewizorem ponad 12 mln widzów. Choć po 15 latach emisji minęły „złote czasy” serialu, to z całą pewnością można mówić o jego ugruntowanej pozycji – wynika z najnowszej analizy mediowej domu mediowego MullenLowe MediaHub.

W zeszłym roku po raz pierwszy w rankingu rekordowych pozycji serial dał się zepchnąć z pierwszego miejsca. Jak wynika z danych Nielsen Audience Measurement mecz Polska-Irlandia oglądało ponad 9 mln widzów, podczas gdy najpopularniejszy odcinek "M jak miłość" z 10 marca 2015 roku zgromadził 7,4 mln.

Dom mediowy przeanalizował wyniki serialu pod względem nie tylko pod względem oglądalności, ale też liczby emisji oraz profilu widza. Biorąc pod uwagę jego główne wydania, serial ustabilizował swoją pozycję - średnia oglądalność w prime time’ie wynosi dziś między 18-19 proc., co po 15 latach emisji jest wynikiem doskonałym. – Tak naprawdę ta oglądalność spadła nieznacznie. Musimy bowiem mówić o niej w kontekście odcinków premierowych lub emisji w prime time’ie. Z tej perspektywy średnia oglądalność w pierwszych latach wynosiła około 21 proc. Dziś ustabilizowała się na poziomie 18,5 proc. Biorąc pod uwagę spadek oglądalności telewizyjnej dwójki ten wynik trzeba docenić – wyjaśnia Michał Bakalarczyk, ekspert telewizyjny z MullenLowe MediaHub.

Reklama

Porównując ze średnią z pierwszych lat - 21 a teraz 18,5proc., to niewiele biorąc pod uwagę spadek oglądalności samej Dwójki. Cała antena na przestrzeni 15 lat straciła bowiem prawie połowę widowni.

Media

Okazuje się, że wśród widzów „M jak Miłość” 70 proc. stanowią kobiety, co drugi ma 50 lub więcej lat. Format oglądany jest przede wszystkim przez mieszkańców małych miast (do 50 tys. mieszkańców) oraz wsi. Wśród jego widzów największą grupę stanowią osoby ze średnim i niższym wykształceniem.

Warto jednak zauważyć, że w ostatnich pięciu latach wzmocniła się pozycja grupy 30-49, co świadczy o subtelnym odmłodzeniu widza tego serialu. Zdecydowanie poprawiła się też sytuacja materialna audytorium. Ponad połowa gospodarstw domowych osiąga dochód powyżej 2 500zł. Trend jest zgodny z trendem wzbogacania się społeczeństwa.

Za widzami podążają reklamodawcy. Eksperci zwracają jednak uwagę, że serial jest z jednej strony "żyłą złota", ale z drugiej zagrożeniem dla "Dwójki". - Gromadzi grubo powyżej 20 proc. widowni, ale gdy już spojrzy się na wyniki innych pasm „Dwójki”, to są one zdecydowanie mniejsze. Taka sytuacja, w której stacja jest uzależniona od jednego dostawcy jednego programu jest mało komfortowa. Proszę sobie wyobrazić, że producent przychodzi i mówi: Dogadaliśmy się z konkurencją - mówi nam Piotr Piętka, prezes Starcom MediaVest Group.