Zapowiedź zachęca do obejrzenia programu "Minęła 20" emitowanego na antenie TVP Info. Zderzono na niej przebitki z agresywnymi zachowaniami osób wyglądających na uchodźców z Bliskiego Wschodu lub Afryki, a w środek krótkiego materiału wideo wpleciono wypowiedź prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zaprasza do swego miasta grupę uchodźców. Krótkie nagranie podsumowuje komentarz Joanny Miziołek z tygodnika "Wprost" odnoszący się do kwestii związanych z uchodźcami.

Reklama

"12 imigrantów będzie doradzać prezydentowi Gdańska" - pojawia się nagłówek, a następnie na ekranie pojawia się plansza ze słowami podpisanymi nazwiskiem Adamowicza:

"Nie ma prawdziwych Polaków! Można zeskanować każdego z nas, i wyszedłby niezły przegląd narodowościowej tablicy Mendelejewa. To nas wzbogaca! Imigrantka i imigrant to jest szansa dla Gdańska! Nigdy nie wiadomo, czy w takim dziecku imigrantów jest może przyszły noblista, wybitny pisarz, informatyk, naukowiec, rzemieślnik, mechanik.

Komentarze pojawiające się pod zapowiedzią są skrajne - od przychylnych po mocno krytyczne. Te drugie wytykają publicznej telewizji podgrzewanie nastrojów antyimigranckich i niedopuszczalną manipulację emocjami widzów.

Reklama

"TVP INFO promuje rasizm, to jest totalny skandal. Polacy też kiedyś byli uchodźcami i często są imigrantami i to nie znaczy, że rozbijamy szyby witryn, że kradniemy etc." - pisze jeden z internautów. "Można mieć różne opinie na temat uchodźców, emigrantów i mniejszości etnicznych, jednak sposób, w jaki przygotowujecie materiały informacyjne to istny horror. To nie jest dziennikarstwo. Odsyłam do podstawowej zasady oddzielania informacji od komentarza (również tego w obrazie i dźwięku)" - oburza się inny komentator.

Również wśród publicystów i dziennikarzy pojawiają się słowa krytyki.

"Polskie BBC. Najwyższe standardy. Wiesz więcej. Im więcej wiem, tym bardziej mi wstyd, że i wy, i ja 'dziennikarze'" - napisała na Twitterze Beata Biel, do niedawna reportażystka telewizyjna, obecnie związana z firmą Google.

"Jacy dziennikarze? Rachoń był i pewnie jest członkiem partii" - odpowiada Robert Zieliński, dziennikarz tvn24.pl, a wcześniej publicysta DGP, odnosząc się do prowadzącego program "Minęła 20" Michała Rachonia z TVP Info.

"Może lepiej by wiedzieć, że dziennikarze są partyjni, niż nie wiedzieć o tym, że siedzą u tego czy innego w kieszeni" - zauważa na Twitterze Marek Surmacz, były wiceszef MSWiA i były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a obecny komendant Ochotniczych Hufców Pracy. "Panie ministrze, partyjny nie może być dziennikarzem, zwłaszcza w mediach publicznych, chyba że partyjna TV" - zwraca się do polityka we wpisie dziennikarz Radia ZET Jacek Czarnecki.

Wywołany do tablicy Michał Rachoń z TVP Info nie zabrał dotąd głosu w sprawie kontrowersyjnej zapowiedzi programu.