Niedzielna emisja „The Voice of Poland” w Dwójce była odstępstwem od stałego układu programów stacji: muzyczny talent show jest bowiem nadawany w sobotnie wieczory, a w niedzielne Dwójka pokazuje filmy. W sobotę 16 września, ze względu na festiwal w Opolu, Dwójka zrezygnowała jednak z „The Voice” – i musiała to szybko nadrobić, żeby pokazać wszystkie odcinki castingowe przed występami na żywo, zaplanowanymi na zakończenie sezonu.

Reklama

Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, na pomysł, żeby „The Voice” dać akurat w niedzielę, wpadł wicedyrektor Dwójki Tomasz Mazur, a jego plan zaakceptował wicedyrektor biura programowego Marcin Stefaniak. Niedzielny „The Voice” pokrywał m.in. z jednym z najpopularniejszych programów telewizji publicznej, reality show „Rolnik szuka żony” w Jedynce.

Czy dyrektor Jedynki Mateusz Matyszkowicz wyraził zgodę na zderzenie „The Voice” z „Rolnikiem”? – Nie jest to w moich kompetencjach – odpiera Matyszkowicz.

W niedzielę 24 września „Rolnik” miał 3,2 mln widzów. Nie był to wynik równie dobry, jak przy pierwszym odcinku (3,6 mln), ale też nie najgorszy w tym sezonie. Kierownictwo TVP było jednak oburzone, że dwie priorytetowe produkcje pokazano w tym samym czasie, skazując je na wzajemne odbieranie sobie widzów.

Reklama

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że prezes TVP Jacek Kurski o niedzielnym „The Voice” dowiedział się niedługo przed emisją, gdy było już za późno na zmianę decyzji. W poniedziałek wezwał Stefaniaka i Mazura. Pierwszego zwolnił ze stanowiska, drugiego zawiesił w pełnieniu obowiązków. – To wewnętrzne sprawy TVP. Nie otrzymałem wypowiedzenia – ucina Marcin Stefaniak, pytany o spotkanie z prezesem i swoją sytuację. Tomasz Mazur w ogóle nie chce się wypowiadać.

– Telewizja Polska jest korporacją, która rozlicza za podejmowane decyzje – mówi natomiast Jacek Kurski. Czy to prawda, że Marcin Stefaniak będzie mógł zostać w spółce na niższym stanowisku? – Każdy ma prawo do odbudowania swojej pozycji – odpiera prezes TVP.

Mniej eksponowane stanowisko dla odsuwanych szefów to dość powszechna praktyka w TVP. Np. Marzena Paczuska przestała wprawdzie kierować „Wiadomościami”, ale nadal pracuje w telewizji publicznej – jako doradca. W firmie pozostali też byli szefowie Jedynki i Dwójki: Jan Pawlicki i Maciej Chmiel. Kilka dni temu dymisję dostał dyrektor biura reklamy TVP Maciej Radkiewicz, o czym jako pierwszy informował serwis mmp24.pl. O Radkiewiczu mówi się dzisiaj nieoficjalnie, że też dostanie propozycję pełnienia w TVP innej funkcji.