Mateusz Matyszkowicz od wiosny ub.r. był w TVP wicedyrektora biura programowego ds. repertuaru. Przyszedł do telewizji publicznej w 2016 r., po objęciu prezesury przez Jacka Kurskiego. Początkowo był dyrektorem TVP Kultura, a w 2017 r. został dyrektorem TVP1. Wcześniej był m.in. redaktorem naczelnym kwartalnika "Fronda Lux".

Reklama

Był dziś jedynym kandydatem do zarządu TVP. Poparło go czworo członków Rady Mediów Narodowych: przewodniczący Krzysztof Czabański, Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka (troje posłów PiS) oraz Grzegorz Podżorny rekomendowany przez Kukiz'15. Piąty członek RMN Juliusz Braun wstrzymał się od głosu (w radzie jest z rekomendacji PO).

Od początku 2016 r. telewizją publiczną kierowali prezes Jacek Kurski i członek zarządu Maciej Stanecki. Jednak 14 marca RMN odwołała Staneckiego, a powołała do zarządu dwie osoby: Marzenę Paczuską, byłą szefową „Wiadomości” i Piotra Pałkę. Tydzień później rada nadzorcza spółki zawiesiła Pałkę – bo wcześniej pracował z TVP i wystąpił przeciwko niej z pozwem do Sądu Pracy. Po zawieszeniu Pałka złożył rezygnację i w zarządzie powstał wakat.

Wybranie trzeciej osoby do władz telewizji teoretycznie oznacza osłabienie pozycji Jacka Kurskiego, który przez dwa lata rządził właściwie samodzielnie, bo w sytuacji patowej decyduje głos prezesa. Teraz może zostać przegłosowany 2:1. O ile jednak Marzena Paczuska często nie zgadza się z Kurskim, o tyle współpraca prezesa z Mateuszem Matyszkowiczem dotychczas układała się zgodnie.

Reklama