Reklama

Reklama

Reklama
Warszawa

Reklama

Reklama

"Wolna Polska", "Wolne media" i "Precz z kaczyzmem"... Demonstracje KOD w obronie mediów. ZDJĘCIA

9 stycznia 2016, 16:45
Według szacunków warszawskiego Ratusza, w manifestacji przed siedzibą TVP przy placu Powstańców Warszawy wzięło udział ponad 20 tysięcy osób. Taką informację stołecznego Biura Bezpieczeństwa przekazał na Twitterze wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Na razie nie są znane szacunki policji. Podczas manifestacji w stolicy, list od lidera KOD Mateusza Kijowskiego przeczytał Konrad Materna. "Wielu z nas od lat miało zastrzeżenia do sposobu funkcjonowania mediów publicznych. Ale wprowadzana obecnie ustawa idzie w przeciwnym kierunku. Zamiast wzmacniać i utwierdzać niezależność i wolność mediów, narzuca się im polityczny kaganiec. W żadnym kraju UE prezes mediów publicznych nie jest powoływany przez ministra. To chyba najlepiej pokazuje, jak oddalamy się od demokratycznych standardów" - napisał Mateusz Kijowski.
Według szacunków warszawskiego Ratusza, w manifestacji przed siedzibą TVP przy placu Powstańców Warszawy wzięło udział ponad 20 tysięcy osób. Taką informację stołecznego Biura Bezpieczeństwa przekazał na Twitterze wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. Na razie nie są znane szacunki policji. Podczas manifestacji w stolicy, list od lidera KOD Mateusza Kijowskiego przeczytał Konrad Materna. "Wielu z nas od lat miało zastrzeżenia do sposobu funkcjonowania mediów publicznych. Ale wprowadzana obecnie ustawa idzie w przeciwnym kierunku. Zamiast wzmacniać i utwierdzać niezależność i wolność mediów, narzuca się im polityczny kaganiec. W żadnym kraju UE prezes mediów publicznych nie jest powoływany przez ministra. To chyba najlepiej pokazuje, jak oddalamy się od demokratycznych standardów" - napisał Mateusz Kijowski. / PAP / Leszek Szymaski
W wielu miastach w Polsce - manifestacje Komitetu Obrony Demokracji przeciwko zmianom w mediach publicznych. Wielotysięczne demonstracje odbyły się między innymi w Warszawie i w Poznaniu. Po kilkaset osób zgromadziły pikiety w innych miastach wojewódzkich. Manifestowali też Polacy mieszkający za granicą, miedzy innymi w Berlinie, Londynie i Sztokholmie.

Powiązane

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama