Wideo przedstawiające zwłoki zwierzęcia, leżące na plaży Pukehina w Nowej Zelandii, pojawiło się w internecie pod koniec kwietnia. Od tego czasu obejrzało je już niemal półtora miliona internautów, a wyjaśnianiem tajemnicy "morskiego potwora" zajęły się m.in. brytyjskie media.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=sumif3fCDH4

"Daily Mail" pisał o przerażających zębach stwora, podczas gdy tabloid "The Sun" wskazywał, że może to być albo orka, albo "słonowodnym krokodylem", albo jakiś rodzaj delfina, a być może jakieś zwierzę "prehistoryczne". Naukowy serwis "Nature World News" wskazywał, że zwłoki były na tyle niekompletne, że nie przypominały żadnego znanego stworzenia.

Discovery Channel zwróciło uwagę, że Nowa Zelandia, podobnie jak Kanada czy Floryda, to miejsca, gdzie często pojawiały się tego rodzaju "morskie potwory".

Zdjęcia stworzenia przesłano do Ministerstwa Środowiska, jak i Akwarium Kelly Tarlton. Anton van Helde, ekspert od ssaków morskich stwierdził, że najbardziej prawdopodobne jest, że była to orka. Zwierzęta te żyją we wszystkich oceanach, wiele z nich pływa również u wybrzeży Nowej Zelandii.

Reklama