Na zdjęciach wyraźnie jednak widać kogoś spokojnie schodzącego z marsjańskiego wzgórza. Nie musi mieć ani specjalnego skafandra, ani butli z tlenem.

Marsjanin nic sobie nie robi nawet z tego, że filmuje go ziemska sonda - twierdzi brytyjska gazeta "Daily Mail". Widać - pisze dziennik - jest przyzwyczajony do turystów z kosmosu.

Reklama

To nie pierwszy "dowód" na istnienie Marsjan. Wcześniej zdjęcia ze Spirita pokazywały czaszkę na powierzchni Czerwonej Planety. Zdjęcia te opublikowała nawet NASA.

Naukowcy tłumaczą jednak podobne sensacje dziwnym kształtem marsjańskich skał.