Z problemem łysienia borykają się miliony mężczyzn w wielu krajach. Ponad dwie trzecie panów w wieku 60 lat jest już łysa jak kolano. Póki co, nie ma na tę przypadłość skutecznego lekarstwa. Być może nowe, japońskie odkrycie będzie początkiem włochatej rewolucji?

Reklama

Najnowsze ustalenia powinny pomóc naukowcom we wczesnej identyfikacji osób, potencjalnie zagrożonych utratą włosów, u których brak jeszcze widocznych symptomów. W przeszłości wykazano, że gen Sox21 związany jest z procesem powstawania komórek nerwowych, nowe badanie jest pierwszym, które wskazuje inną jego funkcję - zatrzymywanie włosów.

>>>Oleksy do Kurskiego: Łysina to atut!

Japońscy naukowcy doszli do takich wniosków po badaniu genetycznym, przeprowadzonym na myszach, które, tak samo jak ludzie, posiadają ów magiczny gen. Okazało się, że po zablokowaniu jego aktywności, po 15 dniach od urodzenia - myszy straciły owłosienie na łepkach a kilka dni później - kompletnie wyłysiały.

Reklama

"Bardzo możliwe, że ten gen jest również przyczyną przerzedzania się włosów u ludzi" - powiedział profesor Yumiko Saga z Narodowego Instytutu Genetyki w Tokio. Włosy mają długą fazę wzrostu (2 lata i więcej) i krótką fazę "odpoczynku" (2-3 miesiące). Niestety, w przypadku niektórych mężczyzn ta zasada ulega stopniowemu zaburzeniu a nawet odwróceniu - okres odpoczynku jest tak długi, że brakuje nowych włosów, do zastąpienia tych, które wypadły - a trzeba pamiętać, że człowiek w naturalny sposób traci od 100 do 150 włosów dziennie.

>>>Najwięksi brzydale polskiej popkultury

Japoński naukowiec, który opublikował wyniki swoich badań w "Proceedings of the National Academy of Sciences", uważa, że gen Sox21 reguluje ten cykl. "Normalnie nowe włosy pojawiają się tuż po tym, jak stare wypadną, ale włosy tych myszy wypadły bardzo wcześnie, czyniąc okres ich łysiny dłuższym" - powiedział profesor Saga.

Reklama

Doktor Bessam Farjo, dyrektor medyczny Instytutu Trychologii, zaznaczył, że badania mogą pomóc w identyfikacji młodych mężczyzn, którzy są narażeni na utratę swoich włosów w przyszłości.

"Powinno to pomóc w znalezieniu leku na wypadanie włosów. Będzie też pomocne w działaniach prewencyjno-profilaktycznych, dzięki możliwości dokładnego określenia, który z mężczyzn może stracić swoje włosy". - powiedział Farjo.