Grecki kryzys pokazał, że taka konstrukcja nie wytrzymuje próby czasu. Niemieccy podatnicy zostali zmuszeni do ratowania Grecji przed bankructwem, choć Berlin nie miał najmniejszego wpływu na wydatki rządu w Atenach, które doprowadziły do takiej katastrofy.

Reklama

Po latach debat nad europejską konstytucją i traktatem lizbońskim Europa jest zmęczona reformą swoich instytucji. Ale tym razem nie ma wyboru: musi skoczyć na głęboką wodę i utworzyć coś na kształt europejskiego rządu gospodarczego. To trudny do przełknięcia dla wielu z nas element budowy federalnej Europy. Ale alternatywa jest o wiele boleśniejsza: chroniczna niestabilność euro, a być może rozpad unii walutowej i samej Unii Europejskiej.