Posłowie, którzy zdecydowali się kandydować z ramienia Platformy, znali program tej partii i wiedzieli, dlaczego ludzie na nią głosują. Jeżeli ich przekonania nie pozwalały na akceptację tego programu, mogli nie startować albo startować z PiS - mówi Holland.

Reklama

Według reżyserki konserwatywna frakcję w PO to "piąta kolumna".

Poseł Godson nie przedstawił się wyborcom jako misjonarz walczący przeciw prawom gejów. W Afryce, z której pochodzi, w wielu krajach homoseksualizm karany jest śmiercią. Czy z taką misją wszedł do polskiego Sejmu? - zastanawia się Holland.

Na zarzuty Agnieszki Holland zareagował w Radiu ZET minister Jacek Rostowski. - Żyjemy w wolnym kraju. To są rzeczy emocjonujące i ważne dla różnych grup. Różnimy się wewnątrz Platformy i musimy nauczyć się różnić w cywilizowany sposób. W sprawach, które realnie są najważniejsze umiemy się łączyć i osiągnąć sukces – twierdzi Rostowski.

Reklama

Spośród 200 posłów PO, którzy wzięli udział w głosowaniu nad projektami ustaw ws. związków partnerskich, 46 poparło wniosek zgłoszony przez posłankę PiS Krystynę Pawłowicz, domagającą się odrzucenia projektu w pierwszym czytaniu.

Byli wśród nich: minister sprawiedliwości Jarosław Gowin, Jacek Żalek, Ireneusz Raś, Elżbieta Radziszewska, John Godson, Roman Kosecki, Marek Biernacki, Antoni Mężydło i Lidia Staroń.