Monika Olejnik przypomina, że wulgarny gest Danuty Wałęsowej pokazany fotoreporterom (tak zwany "fuck") oburzył historyka do tego stopnia, że ten postanowił zlustrować rodzinę żony Lecha Wałęsy.

Z radością sięgnął do esbeckich i milicyjnych teczek. Tam znalazł portret psychologiczny ojca Wałęsowej, którego wynikało, że ojciec siedział za rozboje i współudział w morderstwie. Zlustrował również braci pani Danuty, którzy z prawem także byli na bakier - pisze Olejnik o artykule "O Danuśce" opublikowanym w tygodniku "Do Rzeczy".

Reklama

Cenckiewicz zajmuje się nawet kolorem lakieru do paznokci, jakiego używała kiedyś Danuta Wałęsowa, jej pudrami, natapirowanymi włosami: "Nawet to kulturowe-wizerunkowe bezguście potwierdza wyboistą drogę Danuty do Trójmiasta" - przywołuje publicystka fragment artykułu.

Pióro Cenckiewicza pasuje do Marca '68, kiedy sprawdzano rodzinę, wujków, braci i siostry - podkreśla Monika Olejnik i przypuszcza, że Sławomir Cenckiewicz przygotuje także coś smacznego tuż przed premierą filmu o Lechu Wałęsie. Na razie namęczył się nad biografią-hagiografią Lecha Kaczyńskiego, która ma ponad tysiąc stron - podsumowuje publicystka TVN24 i Radia ZET.

Reklama