Wiedziałem, że miał zawał serca, że nie jest człowiekiem wielkiego zdrowia – przyznał Lech Wałęsa. Jak dodał, zapamiętał Jana Kulczyka jako człowieka mocno oddanego swoim obowiązkom. – On nie potrafił żyć, on żył pracą.

Reklama

On się w tylu miejscach angażował, organizował biznesy, spotkania – i w Polsce, i za granicą. To człowiek niezastąpiony. Nie wiem, czy ktoś poradzi sobie z tym, by być podobnym do niego.
– stwierdził Lech Wałęsa.

Jan Kulczyk zmarł dziś w nocy w wiedeńskiej klinice na skutek powikłań po – jak wynika z informacji przekazanych przez firmę Kulczyk Investments – po drobnym zabiegu kardiologicznym. Biznesmen i najbogatszy Polak miał 65 lat.