Według relacji świadków, terroryści mieli krzyczeć, że zamachy są zemstą za zaangażowanie się Francji w syryjski konflikt. Doktor Górak-Sosnowska przekonywała, że ten związek przyczynowo-skutkowy wcale nie jest oczywisty, bo Francja nie odgrywa w Syrii zasadniczej roli.

Reklama

Terroryści mogli wybrać ten kraj na przykład ze względu na warunki, które umożliwiały przeprowadzenie ataków. Poza tym - mówiła ekspert - Paryż jest atrakcyjnym celem. Doktor Górak-Sosnowska wskazywała, że zaatakowanie dużej europejskiej stolicy daje terrorystom rozgłos, a przy tym pomaga im w wywoływaniu strachu wśród społeczeństwa, co jest przecież ich zasadniczym celem.

W zamachach w Paryżu zginęło co najmniej 120 osób, a ponad 200 zostało rannych. Prezydent Francois Hollande wprowadził stan wyjątkowy na terenie całego kraju.