Chiński pociąg za chwilę odjedzie, bez nas. "Polski biznes nie zdaje sobie z tego sprawy"
|
Aktualizacja:
Chiny dokonały największego gospodarczego skoku w historii ludzkości. W
ciągu 40 lat poziom dochodu narodowego na głowę jednego Chińczyka wzrósł
prawie dwudziestopięciokrotnie. Chińska gospodarka nie jest już biedna, jest na średnim poziomie rozwoju - mówi Marcin Piątkowski, w rozmowie z Markiem Chądzyńskim.
Nie porównuj kolosa z pigmejem. Chiny robią co chcą i udowadniają to budując sztuczne wysepki na Morzu Południowochińskim, a polski rząd ma wielkie trzęsienie tyłka i strach w oczach przed grupką cwanych panów z Nowego Jorku i Jerozolimy. Chińczyków jest 40x tyle co Polaków i nie muszą się nikomu podlizywać, nie kapujesz na czym polega prawdziwa potęga ?
Chyba nie do końca zrozumiałeś, napiszę więcej, nic nie zrozumiałeś. W parze z konsumpcją wewnętrzną powinny iść inwestycje. To m.in. te dwie składowe napędzają rozwój gospodarczy. W Polsce brakuje inwestycji. Wzrost napędzany jedynie konsumpcją wewnętrzną w pewnym momencie skończy się. Zwróć uwagę na skalę inwestycji w Chinach. To inwestycje stoją głównie za wzrostem Chin. Dlatego aby utrzymać inwestycje należy także ożywić konsumpcję. I właśnie to Chiny robią. Sama konsumpcja bez solidnych inwestycji nie utrzyma wzrostu gdyż po chwili okaże się, że nie skąd brać na konsumpcję.
Protekcjonizm gospodarczy oznacza jedno: słabość gospodarki. Silne gospodarki nie bawią się w protekcjonizm, bo ich rodzime firmy same sobie dają radę na rynku, bez pomocy państwa. Problem w tym że zarówno USA, UE i Chiny nagminne stosują metody protekcjonistyczne. Chiny np. sztucznie zaniżają kurs juana, UE wprowadza absurdalne normy jakościowe, USA drukują masowo dolara bez pokrycia wykorzystując jego pozycję waluty światowej. Za ten cały cyrk jak zwykle płacą konsumenci, zwykli obywatele, a potem dowiadujemy się, że mniej niż 1% populacji posiada więcej pieniędzy niż cała reszta ludzkości razem wzięta. Za wielki kryzys gospodarczy, za bańkę na rynku nieruchomości w USA ktoś poszedł siedzieć, jakiś wielki bank upadł ? Tylko zwykli zjadacze chleba potracili domy, oszczędności życia, część popełniła samobójstwo, a reszta żyje teraz na ulicy.
W zasadzie to Chiny już dawno odjechały Polsce, a Polska nigdy się nie zbliżyła gospodarczo do Chin. Największą szansą były lata 1990-2000, bo wtedy cały świat rozkręcał interesy z Krajem Środka. VW produkował miliony aut, każda taksówka w Szanghaju i wielu innych miastach to były VW Santany. Niemcy i Francuzi podpisywali przeróżne kontrakty, latały tam delegacje składające się z kilkuset osób - polityków i biznesmenów. Najpierw import na ogromną skalę, a teraz już eksport do Chin, bo ten rynek jest chłonny jak ogromna gąbka, po prostu wykupują wszystko - nawet to, co jest produkowane u nich, ale leci do Europy i wraca z inną ceną i opakowaniem. Przeciętny Chińczyk ubóstwia niemieckie i amerykańskie wyroby. Polska tam naprawdę nic nie znaczy. Podniecamy się tylko połączeniem kolejowym, którego przepustowość jest bardzo słaba i za moment Rosjanie to wszystko przejmą. Spóźniliśmy się i żadnych strat nigdy nie nadrobiliśmy. Kiedy prawie cała Europa, Ameryki i Afryka robiły najlepsze interesy z Chinami my bojkotowaliśmy olimpiady i walczyliśmy o wolny Tybet. To jest właśnie rezultat naszych wielkich ideologii i głupiej dyplomacji na poziomie piaskownicy.
bogaci, ale jedza patykami. ale nie wysylaja swoich na szczaw i mirabelunie, nie pija, , nie tancza, ale owszem...owoce morza, osmiorniczki, i za te owoce morza zapewne autor jest pelen podziwu, swoja droga sa pracowici, spia w pracy 2 hours, w szkole tez i dalej pracuja, ale byl czasze brali za porcelane rownowartosc wagowa zlota, a za jedwab zabierali nasze Bialowlose, i moze teraz zato maja naszych polpotomkow,i czuja sie u nas jak wdomu.
Oby Chiny się rozwijały ...
bo ich upadek może być dramatem którego skali nie obejmujemy, tak samo jak obecnego rozwoju i dotknie nas bezpośrednio - całkiem dosłownie.
Wówczas, np. obecny kryzys z uchodźcami będzie tylko maleńkim epizodem ...
Natomiast, zbyt wiele jest fundamentalnych czynników wskazuje na zbliżający się potężny kryzys
obecnie poza tysiącami wieżowców, blichtrem, pełną kasą i gigantyczną skalą rozwoju - niewielu zwraca uwagę na zagrożenia.
Zadziwia podobieństwo z Rosją z przełomu XIX i XXw, - wówczas również miało to być mocarstwo przyszłości, ...... i było, ale czy tak to sobie wyobrażali naukowcy którzy wieszczyli wiek Rosji ??
W tej waszyngtonskiej kolonii nie ma polskiego biznesu ani niczego innego należącego do Polaków poza długami.Chiński pociąg odjeżdża w przyszłość, a Polin z jankesami odpływa na dno historii. Jaki kraj taki koniec.Jak pies wciągany pod wodę przez tonącą budę.
Chiny niczego nie dokonały. Gdyby 40 lat temu do Chin nie weszły zachodnie firmy to Chińczycy do dziś umieraliby z głodu. Tylko i wyłącznie dzięki zachodnim firmom Chiny stoją dziś jako tako. I wystarczy że Zachód wycofa produkcję z Chin to wracają one do kanibalizmu, który jeszcze pół wieku temu był tam powszechny.
Chiny niczego nie dokonały ?
Życzyłbym Polsce takich polityków i takiej możliwości realizacji planów jakie mają Chiny.
Które będą najpotężniejszym krajem świata do 2035 roku.
komu imponuje ten fajans o wzroście dobrobytu na głowę Chińczyka - bo to przecież wynika głównie z radykalnego ograniczenia możliwości posiadania dzieci do 1-dnego
O czym ten koleś bredzi? Chiny maja nadwyżkę handlową na Polską 12:1. Ile ma być 100:1.
Mieliliśmy jabłka do nich sprzedawać skutek jest taki że to oni do nas koncentrat wysyłają.
Niech ten pociąg jedzie pa pa. Chiny i tak zarabiają w stosunku 12:1 w handlu z Polską. Stajemy się i tak dla nich miejscem zbytu chińskiego badziewia, jakże często słabej jakości, często toksycznych. Poza tym Chiny dążą do ekspansji gospodarczej, w celu przejęcia gospodarek narodowych, wydrenowania zasobów, a z nas zrobienia niewolników najlepiej na narządy do transplantacji. O braku norm ekologicznych nie wspomnę. Cały ten jedwabny szlak posłuży do transportu wojsk w przypadku konfliktu.
Aby go zobaczyć przejdź do strony z najnowszymi komentarzami.