Po RFN i – przewodzącej obecnie pracom UE – Austrii ocieplenie stosunków z Moskwą sygnalizują również Włochy. W ślad za nimi pójdzie najpewniej Francja. Co więcej, układanie się państw UE z Rosja ma antyamerykańskie tło ze względu na wojnę celna, która Unii wypowiedział Donald Trump.

Reklama

Izolacja Kremla związana z aneksją Krymu i zajęciem części Donbasu po czterech latach przechodzi do lamusa. Wszystko dzieje się mimo tego, że Rosjanie nasilili, a nie zmniejszyli, presję militarną na wschodzie Ukrainy.

To spotkanie robocze, nie należy oczekiwać specjalnych wyników – komentowała Merkel na wspólnej konferencji prasowej z Putinem. Zaraz jednak dodała, że chce „dobrych stosunków z Rosja”.

Reklama

Putin – doskonale zdając sobie sprawę z tego, jakie znaczenie dla szefowej rządu ma kryzys związany z niekontrolowanym napływem migrantów, zapewniał, że jest zwolennikiem ich jak najszybszego powrotu do Syrii.

Większość obszarów, na których Niemcy szukają porozumienia z Rosjanami, narusza polskie interesy strategiczne. Oba państwa są zainteresowane rozwojem Nord Stream 2 po dnie Bałtyku, zalaniem UE gazem ze Wschodu i tym samym powołaniem duopolu na rynku surowców (z Moskwa w roli dostawcy i Berlinem w roli hubu energetycznego).

Reklama

Polska z kolei promuje dywersyfikacje źródeł surowców (m.in. o USA i LNG z tego kraju) oraz liberalizację rynku. Niemcy maja również wspólne z Rosjanami interesy w wojnie celnej z USA – oba państwa obawiają się skutków wprowadzenia taryf m.in. na aluminium i stal. Berlin nie jest tez zainteresowany rozszerzaniem sankcji na Kreml w obszarze bankowości i energetyki w obawie, ze odbije się to na kondycji niemieckich firm zaangażowanych w niemiecko-rosyjskie projekty (m.in. Wintershall). Zbliżone jest tez stanowisko w kwestii utrzymania – wypowiedzianego przez USA – porozumienia atomowego z Iranem.

– Najgorszym scenariuszem dla Polski jest prorosyjska i antyamerykańska Unia Europejska – mówi w rozmowie z DGP przedstawiciel polskich władz. Po sobotnim spotkaniu w Mesebergu i wizycie Putina w Austrii – coraz bardziej jednoznacznie prorosyjskiej – widać, że zaczyna się on spełniać.