Pomysł narodził się podczas prac nad nową ustawą hazardową. Realnych kształtów nabrał podczas serii spotkań ekspertów z policji i MSWIA w ministerstwie finansów, które pilotuje prace nad tym projektem.

Reklama

"Chcemy wprowadzenia nowego artykułu do prawa telekomunikacyjnego, roboczo to art. 170a" - ujawnia nam urzędnik z MSWiA. Według tego zapisu wszyscy dostawcy internetu mieliby obowiązek blokować strony z "niebezpieczną" zawartością. "Czarną listą" zarządzałby i aktualizował ją Urząd Komunikacji Elektronicznej. Konkretne adresy będzie wskazywać sam UKE, ale także policja, służby specjalne czy urzędnicy Ministerstwa Finansów.

Jak na ten pomysł reagują sami dostawcy? "Dostosujemy się do wymagań ustawodawcy. Technicznie jest to wykonalne" - wyjaśnia Lidia Stępińska-Ustasiak z telewizji UPC. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nawet najwięksi dostawcy internetu już dziś blokują dostęp do niektórych witryn, choć czynią to na własne ryzyko. W ten sposób chcą chronić internautów np. przed witrynami oszukańczo namawiającymi ich do udziału w konkursach SMS-owych wystawiających później gigantyczne rachunki.

>> Czytaj więcej w piątkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej"