Sprawa dotyczy publicznych wypowiedzi Kalisza, że Ziobro popełnił przestępstwo w związku z tym, iż na przełomie lat 2005/2006 ujawnił prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, jako osobie nieuprawnionej, materiały z postępowania w sprawie mafii paliwowej.

Reklama

Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Płocku, która na początku 2009 roku postawiła b. ministrowi sprawiedliwości zarzut przekroczenia uprawnień i ujawnienia tajemnicy służbowej. Zostało ono jednak umorzone z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających popełnienie przestępstwa.

"Poseł Kalisz mówił, że przy zarzutach, które mi stawiano, powinienem zrzec się immunitetu i to zrobiłem. Teraz oczekuję, że posła Kalisza nie obejdzie strach i postąpi tak samo w swojej sprawie" - powiedział Ziobro. "W swoich wypowiedziach przesądzał, że dopuściłem się przestępstwa, a sprawa została umorzona" - mówił.

Kalisz, odnosząc się do wniosku b. ministra sprawiedliwości, powiedział, że Ziobro boi się przesłuchania przez komisję śledczą ds. zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy, której Kalisz przewodniczy, i swoim wnioskiem chce go wykluczyć z udziału w przesłuchaniu.

Reklama

"Czym bliższe jest przesłuchanie Ziobry przez komisję, tym on tworzy fakty, aby to przesłuchanie mogło się odbyć bez mojego udziału, czyli chce mieć podstawę do wyłączenia, składając prywatny akt oskarżenia" - uważa.

Budnik powiedział, że zgodnie z regulaminem Sejmu Kalisz może sam zrzec się immunitetu wypełniając formularz, który jest mu przesyłany z Kancelarii Sejmu. Jak mówił, ma na podjęcie decyzji około dwóch tygodni. Jeśli tego nie zrobi, to zdecydują o tym posłowie w głosowaniu po uprzednim wysłuchaniu dwóch stron na posiedzeniu komisji sejmowej.

Pytany, kiedy komisja mogłaby się zająć tym wnioskiem odparł, że najszybciej za miesiąc ponieważ obecnie ma wiele pracy.