Waldemar Pawlak apeluje do Trybunału Konstytucyjnego, by dokładniej przyjrzał się ustawie dezubekizacyjnej. Przypomina, że głosy sędziów na ostatnim posiedzeniu trybunału w tej sprawie podzieliły się po równo - 7:7.

"Nie należy wszystkich wrzucać pod jeden nóż" - przekonuje w Radu ZET wicepremier i minister gospodarki. Jego zdaniem nie powinno się na pewno obniżać emerytur funkcjonariuszom PRL pozytywnie zweryfikowanym w III Rzeczpospolitej.

"Dobrym przykładem jest generał Gromosław Czempiński, który nadstawiał karku w Iraku, a został potraktowany z buta. On jest znany, ale jest też wielu nieznanych, którzy zasługują na pozytywne traktowanie" - mówi Pawlak.

Co więcej, jak zapewnia szef ludowców, daleki jest od radykalnego osądzania także generała Wojciecha Jaruzelskiego.

"Oddał władzę i zawarł porozumienie" - tłumaczy. "Nie ma powodu kierować się względem Jaruzelskiego mściwością, bo może on nie odkupił swoich win, ale doprowadził do pozytywnych zmian" - podsumowuje wicepremier Pawlak.

Trybunał Konstytucyjny rozpatruje ustawę dezubekizacyjną na wniosek posłów Lewicy, którzy przekonują, że odebranie "mundurowych" przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom służb PRL jest niezgodne z prawem.

To druga rozprawa w tej sprawie. Poprzednią, w styczniu, sędziowie odroczyli.











Reklama