Premier podkreślił, że polska propozycja nie napotkała na sprzeciw wśród szefów rządów europejskich państw. Tusk wyjasnił, że przy kształtowaniu relacji z Europą Wschodnią nalezy zadbać o dobre stosunki z Rosją. Nie oznacza to oczywiście, że rozmawiać z Ukrainą czy Białorusią należy za pośrednictwem Moskwy.

Reklama

Pytany na konferencji prasowej, czy prawdą jest, że aż do wyborów prezydenckich w Rosji, czyli do marca, Polska utrzyma weto w sprawie rozpoczęcia rozmów Unia Europejska-Rosja premier wyjaśnił, iż nie można tu mówić o jakichkolwiek terminach. "Ważne jest rozwiązanie problemu, a nie termin" - powiedział Donald Tusk. Zastrzegł, że "nie był to numer jeden rozmów, ani nawet numer sześć".

Szef polskiego rządu z zadowoleniem przyjął stanowisko Unii w sprawie Kosowa. Zaznaczył, że Polsce zależy na wypracowaniu przez Unię jednolitego stanowiska. Poinformował, że w Kosowie pozostaną polscy policjanci, którzy w ramach sił ONZ nadzorują przestrzeganie spokoju.

Tusk odnotował też, że delegacja polska spotkała się w Brukseli z bardzo miłym przyjęciem i odebrała "szczere" gratulacje za chęć poprawy stosunków z Rosją.

Reklama