"Nie istnieje w ogóle informacja, czym jest traktat lizboński. Polacy powinni mieć świadomość, czym on jest" - mówi w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" ojciec Tadeusz Rydzyk.

Reklama

"Może on jest dobry - wtedy będziemy się cieszyć, ale chcemy to wiedzieć i poznać prawdę. Może jest zły - a wtedy też będziemy się zastanawiać, czy ten traktat przyjąć. Mam więc poważne zastrzeżenia do tego, co się obecnie dzieje w Polsce, o odbieranie Polakom świadomej reakcji" - tłumaczy redemptorysta.

Zdaniem ojca Rydzyka, jedyna reakcja na traktat to "hurra", która przypomina "jeden wielki aplauz i propagandę, aby kochać Kraj Rad i żeby w jego objęcia wszyscy rzucali się dobrowolnie".

"Wszyscy mówią: <hurra>, co mi przypomina tamte czasy, tę samą propagandę, przy braku dyskusji na temat znajomości traktatu, tego, czym on jest i kto go zna" - mówi dyrektor Radia Maryja.