Nie będzie już współpracy PO z PSL w Olsztynie. Po tym jak wczorajsze wybory prezydenckie wygrał tam kandydat PSL Piotr Grzymowicz, PO przechodzi do opozycji - stwierdził rzecznik rządu Paweł Graś, poseł PO. "http://www.dziennik.pl/polityka/article331382/PSL_rzadzi_Olsztynem_PO_jest_w_opozycji.html">>>>PSL rządzi Olsztynem, PO jest w opozycji Graś zasugerował, że w Olsztynie nadal będzie rządził dawny układ związany z prezydentem Małkowskim. "W Olsztynie postawiliśmy na zmianę, dlatego promowaliśmy kandydata, który nie miał nic wspólnego z Małkowskim i jego wiceprezydentami" - tak rzecznik rządu tłumaczył, dlaczego PO nie poparła kandydata ludowców. Egzotyczna koalicja Naszego kandydata poparło PiS i SLD. Za to PO szło do wyborów z poparciem Samoobrony i LPR. To dopiero egzotyczna koalicja - mówi Stanisław Żelichowski, szef klubu ludowców. W jego ocenie ostre wypowiedzi polityków PO to efekt traumy po przegranych wyborach. Wczoraj w Olsztynie odbyła się druga tura wyborów prezydenta miasta. Wygrał je kandydat PSL Piotr Grzymowicz, zdobywając 60,17 proc głosów. Jego kontrkandydat z PO Krzysztof Krukowski zdobył 39,83 proc. głosów.
"Przeciw naszemu kandydatowi w Olsztynie zawiązała się bardzo dziwna koalicja. PiS, SLD, PSL, a także zwolennicy Małkowskiego" - przekonywał rzecznik rządu Paweł Graś na antenie TOK FM. Jego zdaniem w Olsztynie wygrał stary układ - związany z odwołanym prezydentem oskarżonym o gwałt i seksualne molestowanie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama