Rząd nie jest pewien, czy Waszyngton wywiąże się z obietnicy zainstalowania pod Warszawą baterii Patriotów wraz ze 100-osobowym garnizonem amerykańskich żołnierzy. Według umowy pierwsze rakiety mają pojawić się w Polsce jeszcze w tym roku.

Reklama

>>> Sikorski o rakietach z USA: Jest ekstra

"Chcemy zobaczyć, do jakiego stopnia Amerykanie cenią polskiego sojusznika" - mówią nam źródła dyplomatyczne. I dlatego kilka dni temu MSZ wysłał list do sekretarz stanu USA Hillary Clinton z prośbą o wyjaśnienie tej sprawy

Rząd obawia się, że Waszyngton zawiesił decyzję, bo prowadzi właśnie rozmowy z Rosjanami w sprawie porozumienia o redukcji liczby strategicznych rakiet jądrowych. Umowa w tej sprawie powinna być zawarta do końca tego roku. Barack Obama może obawiać się, że instalacja Patriotów w Polsce utrudni dogadanie się Moskwą.

Reklama