Według "Super Expressu" Graś złożył 21 maja do Krajowego Rejestru Sądowego wniosek o wykreślenie go z funkcji członka zarządu spółki Agemark, mimo iż rzecznikiem rządu był od lutego. "SE" podaje, że w oświadczeniu majątkowym Graś napisał, iż zrezygnował z zasiadania w zarządzie tej spółki 22 lutego jeszcze przed nominacją, ale w KRS "nie ma po tym śladu". "SE" napisał też, że rzecznik rządu nie pożegnał się całkowicie ze spółką, gdyż teraz jego żona została prezesem Agemark.

Reklama

>>>Dorn: Ukarać rzecznika Tuska!

"Nie mam absolutnie nic do ukrycia" - krótko skomentował zarzuty Graś.

Gosiewski podkreślił w swoim wniosku, że dodatkowe podejrzenia w tej sprawie budzi kwestia siedziby spółki Agemark, która znajduje się w zabytkowej willi w Zabierzowie, gdzie od kilkunastu lat mieszka Graś z rodziną. Graś powiedział "Super Expressowi", że mieszka w wilii "na podstawie umowy oświadczeniu wzajemnym".

Reklama

>>>Rzecznik Tuska jest dozorcą u Niemca

"Zaprezentowane okoliczności wskazują na możliwość złamania przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne przez pana ministra Pawła Grasia i dlatego zwracam się o zbadanie niniejszej sprawy" - napisał Gosiewski do Kamińskiego.