W niedzielę PAP dowiedziała się od jednego z czołowych łódzkich polityków Platformy Obywatelskiej, że wybory parlamentarne mogłyby się odbyć 6 listopada. Taka data miała paść na spotkaniu PO z prezydentem Bronisławem Komorowskim, które odbyło się w środę.

Reklama

Dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta Joanna Trzaska-Wieczorek powiedziała w poniedziałek PAP, że prezydent "bierze pod uwagę terminy konstytucyjne, a według konstytucji, ostatnim możliwym terminem jest termin 30 października".

Zaznaczyła, że Bronisław Komorowski "niemniej bierze jednak pod uwagę wszystkie okoliczności związane z ustaleniem tego terminu, przede wszystkim kalendarz polskiej prezydencji". Trzaska-Wieczorek dodała, że nie ma decyzji, czy to będą wybory jedno, czy dwudniowe.

Zapowiedziała też, że prezydent rozpocznie konsultacje w sprawie terminu wyborów od zasięgnięcia opinii Państwowej Komisji Wyborczej.