"Doradcą zarządu, odpowiedzialnym za współpracę i negocjacje ze związkami zawodowymi, analizy, rekomendacje i konsultacje w tym zakresie jest pan Longin Komołowski" – dowiedział się "Fakt" w biurze prasowym PKP. Jak wynika z oświadczenia majątkowego posła Longina Komołowskiego, za doradzanie PKP dostaje co miesiąc 12 tysięcy złotych - pisze tabloid. To ponad trzy razy więcej niż średnia pensja zwykłego kolejarza.

Reklama

Jak udało się ustalić gazecie, Komołowski to jedyny doradca zatrudniony na stałe w PKP. "W innych sprawach PKP S.A. korzysta z doradztwa zewnętrznych kancelarii prawnych i firm doradczych" - potwierdzają przedstawiciele biura prasowego PKP. Kolej korzysta z firm doradczych w kwestiach związanych z procesami, prywatyzacją i rozliczeniami podatkowymi. Ale nie wpływa to jakoś na poprawę jakości usług naszego państwowego przewoźnika - złośliwie ocenia "Fakt".

>>>Panie premierze, należy się panu mandat