Ustawa przewiduje, że statut Biura Rzecznika Praw Obywatelskich będzie nadawał sam rzecznik, a nie jak dotychczas Marszałek Sejmu. Także zastępcy RPO będą powoływani i odwoływani przez samego rzecznika, a nie Marszałka Sejmu. Analogiczne propozycje dotyczą Rzecznika Praw Dziecka.

Reklama

Senat uznał, że nie ma potrzeby określania w ustawie zakresu zadań, jakie RPO przekaże jednemu ze swoich zastępców i to rzecznik powinien mieć swobodę w określaniu zakresu kompetencji zastępców. Pierwotnie w ustawie była mowa o tym, że jednym z zastępców RPO ma być "zastępca do spraw żołnierzy", Senat jednak wykreślił to zastrzeżenie.

Nowela dostosowuje przepisy do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października zeszłego roku, który orzekł, że upoważnienie Marszałka Sejmu do nadawania statutu biurom RPO i RPD jest niezgodne z ustawą zasadniczą.

Przepis ten powstał w okresie, kiedy obowiązywała konstytucja z 1952 r., która przewidywała, że najwyższym organem władzy jest Sejm PRL i nie uznawała niezawisłości RPO, który był organem ustawowym, niewymienianym w konstytucji.

Reklama

Jak wyjaśniają autorzy ustawy, w dotychczasowej praktyce, kiedy rzecznik występował do Marszałka Sejmu o zmianę statutu biura, Marszałek to akceptował. Jednak, gdy RPO zwrócił się o to w 2009 r., po dziewięciu miesiącach otrzymał odpowiedź odmowną, a Marszałek przedstawił własne koncepcje działalności Biura RPO.

TK stwierdził, że choć RPO jest urzędem powoływanym przez Sejm i przed Sejmem odpowiada, powinien być niezależny.

Autorzy ustawy zaproponowali analogiczne regulacje w stosunku do zastępców RPO i RPD, których w tej chwili na wniosek rzecznika powołuje Marszałek Sejmu.

Obecnie RPO ma jednego zastępcę. RPD nie powołał dotąd zastępców, choć taką możliwość dała mu nowelizacja ustawy z 2008 r.