W ten sposób Błaszczak odniósł się do zapowiedzianej przez ministra rolnictwa Marka Sawickiego rezygnacji ze stanowiska.
Dymisja Sawickiego to pokłosie publikacji "Pulsu Biznesu", który ujawnił rozmowy Władysława Serafina, szefa kółek rolniczych, uznawanego za bliskiego człowieka Waldemara Pawlaka z Władysławem Łukasikiem, byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z ministerstwem rolnictwa; w tym kontekście pojawił się wątek spółki Elewarr, należącej do Agencji Rynku Rolnego i wykorzystywania majątku państwowego przez niektórych działaczy Stronnictwa dla własnych korzyści.
Złożymy wniosek o komisję śledczą. Te zdarzenia przypominają wydarzenia sprzed lat, kiedy mieliśmy do czynienia z "aferą Rywina". Też początkowo znaliśmy wycinek mechanizmów, a potem poprzez pracę sejmowej komisji zostały one pokazane - zaznaczył Błaszczak.
Jak dodał, do posłów PiS docierają sygnały, że podobne mechanizmy jak w "aferze taśmowej" są powszechne w wielu miejscach Polski. Chodzi o politykę kadrową w różnych spółkach. Chodzi o mechanizmy podejmowania decyzji, nepotyzm - mówił szef klubu PiS. Dla przyszłości naszego kraju jest ważne, aby opinia publiczna poznała mechanizmy podejmowania decyzji przez koalicję PO-PSL - dodał Błaszczak.
Wydaje się nam, że zarówno PO, jaki PSL powinny być zainteresowane wyjaśnieniem tej sprawy do końca. Ważne jest zbadanie czy wydarzenie ma charakter jednostkowy - powiedział PAP rzecznik PiS Adam Hofman.
Komentarze(23)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeGUMOFILCE...i PIS... wypier.dalać na drzewo (najlepiej na wierzbę płaczącą) ..
co Tofik, nawolujesz ludzi, albo braci, jak wy katolicy mowicie, do samobujstwa. Grzech ciezki zawisl nad twoja glowa, bierzesz widocznie za bardzo przyklad z ojca Rydzyka, ktory kazal sie unicestwic pani prezydentowej , i to sie wykonalo. I tego was to ucza na tych rekolekcjach ? i katechezach? Ale pewnie w niedziele sie wyspowiadasz. Z tym, ze nawolywanie do zbrodni jest prawnie karalne i tu spowiedz za nic pomoze.
A za tasmy Beger beknął Lipiński albo Mojzesowicz? Nie! Bo wasz minister od niesprawiedliwosci Ziobro miał wowczas w pazurach prokurature!
A czy była powołana komisja komu kancelaria prezydencka kupowała "MAŁPKI"?
A może by tak
Błaszczak
komisję
od mycia 4 ...slownie czterech...
zębów
dla preze$$a dupalina...
powołać.
Przynajmniej
chłop miałby
pożytek. ...he he he
Republika kolesi czy nie - mamy powtórke z PiS-u i tyle.
nie mial odwagi i honoru by odejsc. Haha pfu pisia mac!
tylko zjedzcie najpierw obiad ...w Smolensku
Najpierw obiad.
Śledztwo nie zostało jednak wszczęte. W lipcu 2007 r. Nieszpaur, na znak protestu przeciwko naciskom politycznym, podał się do dymisji. Jednym z powodów była właśnie sprawa nagrania Kempy, a także nacisków w sprawie kardiochirurga Mirosława G. ze strony byłej już szefowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Elżbiety Janickiej. Sprawa nacisków i powody, dla których jednak nie wszczęto śledztwa w sprawie rozmowy Kempy z Durlikiem są teraz jednym z wątków audytu, jaki w największych prokuraturach prowadzą podwładni nowego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego. Z informacji "Newsweeka" wynika, że audytorzy doszli do wniosku, iż śledztwo w sprawie rozmowy Beaty Kempy powinno zostać wszczęte - piszą Maciej Duda i Bertold Kittel.
pseudo Wiesio
I to jest KULTURNYJ zwolennik telewizji TRWAM
a poszedl!!! w PIS doo
...PiS ma tylko jedna wade
ta wada to fakt ze...istnieje
wodoglowie u jaroslawa pieknie sie rozwija
a prezes widzial ?
(ze sa ludzie
którm
jak
nie wychodzi
to podaja sie
do dymisji)
Pisiory maja Polakow za zdemencialych idiotow, skoro licza, ze w zapomnienie poszly ich sprawki!
pis w swoich czasach zawiesil kokursy na stanowaiska, podobnie czynili koalicjanci w tym samoobrona..
teraz chca komisji?...jak juz to komisja powinna sie zajac latami 2005-2007..
sam kaczynski powiedzial ze dal borusewiczowi posade samochopd i sekretarke a teraz jest mu niewdzioeczny...
pytanie czy swoje dawal?
Poseł Błaszczak i 30 tys. zł w aferze ZUS
Adam Zadworny, Szczecin2012-02-07, ostatnia aktualizacja 2012-02-09 12:01
Szczeciński sąd rejonowy, który zajmuje się aferą korupcyjną w ZUS, poprosił o przeniesienie sprawy do wyższej instancji ze względu na jej "polityczny" charakter. Jeden z wątków dotyczy szefa Klubu Parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka
Od pięciu tygodni w Sądzie Rejonowym Szczecin-Centrum leży akt oskarżenia przeciwko byłemu prezesowi ZUS Sylwestrowi R., dyrektorowi ZUS w Szczecinie Tadeuszowi D. oraz siedmiu innym osobom. W latach 2007-09 mieli przyjmować łapówki, prezenty i usług "za życzliwość".
Lista ich przewinień jest - według prokuratorów - długa. Przykłady: prezes Sylwester R. sprowadził z USA jeepa; akcyzę (10 tys. zł) miała zapłacić za niego firma zaopatrująca ZUS w regały. Na telewizor i zegarek prezesa zrzucili się podwładni, by zyskać jego sympatię - twierdzą śledczy.
Reklamy Businessclick
Taniej niż po znajomości.
Gdzie kupić wyposażenie łazienki najtaniej w Polsce? Sprawdź!
www.lazienkaplus.pl
Pomyśl o zyskach - lokata 15%
Sprawdź naszą nową lokatę na 6 lub 12 miesięcy!
www.expander.pl
Hoża 55- sztuka życia !
Rezydencja na Hożej- nowoczesne oblicze dawnej Warszawy!
Prowadząca sprawę sędzia Joanna Kasicka 24 stycznia wniosła o przeniesienie jej do sądu okręgowego. Tłumaczy: "Jeden z zarzutów dotyczy odprowadzenia wody na nieruchomości należącej do Mariusza Błaszczaka, ówczesnego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, który będzie musiał być przesłuchany z uprzedzeniem o treści art. 183, p. 1 kpk". Artykuł ten mówi, że "świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo".
Prace na działce posła Błaszczaka wykonała w 2007 r. firma E. z Myśliborza. Wyceniła je na 30 tys. zł.
Firma E. od lat świadczyła usługi na rzecz ZUS. Jej podwykonawcą z kolei bywała firma Meritum Technologie Informatyczne (MTI) ze Szczecina. Właściciel tej drugiej twierdzi, że pewnego dnia usłyszał od przedstawicieli firmy E., że w imię dobrej współpracy z ZUS musi zrezygnować z należnych mu 30 tys. zł.
Właściciel MTI poszedł z tą sprawą do dyrektora szczecińskiego ZUS - oskarżonego Tadeusza D. Twierdzi, że od niego także usłyszał żądanie zrezygnowania ze swojej zapłaty. Wtedy zawiadomił o wszystkim znajomego senatora Jana Olecha (PO). Ten powiadomił ABW. To był początek śledztwa w sprawie korupcji w ZUS.
Rozmowa dyrektora ZUS z biznesmenem, który zawiadomił ABW o owych 30 tys. zł, była nagrywana. Śledczy znaleźli też łącznik między ZUS a posłem Błaszczakiem - krewny ówczesnego prezesa Sylwestra R. pracował w biurze poselskim Błaszczaka.
Błaszczak był już raz przesłuchiwany w charakterze świadka.
O tym, że nazwisko zaufanego człowieka Jarosława Kaczyńskiego pada w śledztwie ZUS w połowie stycznia napisał ''Głos Szczeciński''.
Oskarżeni nie chcą rozmawiać o sprawie. Broniący Tadeusza D. adwokat Andrzej Preiss pytany o usługę u posła Błaszczaka mówi tylko: - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam.
Firma E. ma już nowego szefa, a poseł Błaszczak był wczoraj dla "Gazety" niedostępny. Nie odpowiedział też na pytanie wysłane maile