Do odrzucenia w pierwszym czytaniu wszystkich projektów o związkach partnerskich w PO wybuchła burza. Zarówno Grzegorz Schetyna, jak i szef klubu, Rafał Grupiński biją w partyjnych konserwatystów pod wodzą Jarosława Gowina.

Reklama

Po piątkowym głosowaniu czuję żal. Przed głosowaniami przekonywaliśmy się nawzajem, żeby kwestię zawiązków partnerskich rozwiązać, ale szarża Gowina spowodowała zmianę postawy u kilku naszych parlamentarzystów. Projekt PO był sprawdzany pod kątem zgodności z konstytucją, a Jarosław Gowin swoim wystąpieniem o niezgodności z konstytucją wprowadził w błąd wysoką izbę- mówił Rafał Grupiński w Kontrwywiadzie RMF FM.

Grupiński nie mówi wprost, że czas Gowina w PO już minął, jednak sugeruje, że w partii jest miejsce tylko dla tych, którzy szanują jej program. W PO jest miejsce dla wszystkich konserwatystów którzy szanują program PO. Postawa Gowina nie jest zgodna z tym co zapowiadaliśmy w naszym programie - mówi. O sytuacji po piątkowych głosowaniach będziemy rozmawiać. Będzie dyskusja w klubie. Zdarzenie będzie tez tematem najbliższego wyjazdowego klubu PO - dodaje.