Nie może być tak, że będziemy poważnie traktować tak kabotyńskie wezwania, jak ostatnie wezwanie wydepilowanego Lecha Wałęsy, wygrzewającego się na Florydzie - zareagował w Radiu Zet Joachim Brudziński na słowa Wałęsy o miejscu na multipleksie dla Telewizji Trwam.

Reklama

Napytanie Moniki Olejnik, co to znaczy "wydepilowanego Wałęsy"? Brudziński powiedział: Odsyłam do tych zdjęć, którymi on epatuje.

Jeżeli on mówi, żeby "nie dawać małpie brzytwy", to ja mówię, żeby Wałęsa został na tej Florydzie. Niech chodzi sobie z tymi kijkami po plażach Tampy i da mi spokój - mówił w Radiu Zet poseł PiS.

Wałęsa ma imię, Lech, jest byłym prezydentem i przewodniczącym "Solidarności" - próbowała interweniować dziennikarka.

Przy docenieniu wszystkich zasług historycznych, jakie ma niewątpliwie jako przywódca "Solidarności", on dziś ten dorobek roztrwonił. Dzisiaj jest to dla mnie śmieszny, starszy pan, z którego zdaniem nie mam zamiaru się liczyć - stanowczo twierdził w radiowej rozmowie Joachim Brudziński.

Reklama

Nie wolno dawać małpie brzytwy - powiedział wczoraj w Radiu Zet Lech Wałęsa, komentując sprawę przyznania telewizji Trwam miejsca na multipleksie. - Jestem przekonany, że z tymi patriotycznymi, religijnymi rzeczami można się nawet zgodzić - mówił były prezydent odnosząc się do działalności Telewizji Trwam. - Politykowanie w stylu polityki Rydzyka jest skandalem, jest przeciwko wierze, przeciwko Kościołowi - dodał Wałęsa.