Jej zdaniem, pozbawienie kobiet, których dzieci urodziły się w pierwszym kwartale, możliwości skorzystania z wydłużonego urlopu macierzyńskiego to "wylanie dziecka z kąpielą". Irena Wóycicka nie chciała powiedzieć, czy prezydent wystąpi z inicjatywą ustawodawczą w sprawie rocznego urlopu dla tzw. "matek pierwszego kwartału", jeśli rząd nie zmieni zdania.

Reklama

Wszystko jest możliwe, ale decyzja należy do rządu - powiedziała minister Wóycicka. Wiąże się to z dodatkowymi obciążeniami budżetowymi i dlatego to rząd powinien przemyśleć, czy takie rozwiązanie można wprowadzić. Wprowadzając bardzo szybko nowe przepisy dotyczące urlopów rodzicielskich, nie zwrócono uwagi na stworzenie ogromnych nierówności w uprawnieniach - dodała minister.

Rząd planuje od pierwszego września wydłużenie urlopów macierzyńskich do roku. Przepisy mają objąć rodziców dzieci urodzonych po tej dacie, a także tych, którzy będą wtedy jeszcze korzystać z urlopów macierzyńskich. Chodzi więc o rodziców dzieci urodzonych po 17 marca. Taka decyzja wywołała protesty matek dzieci urodzonych przed 17 marca tego roku i w efekcie powstał ruch "Matek Pierwszego Kwartału".

Z przedstawicielami tego ruchu spotkała się dziś Irena Wóycicka.