W odpowiedzi na pismo Stowarzyszenia na rzecz Lesbijek, Gejów, Osób Transpłciowych oraz Osób Queer "Pracownia Różnorodności" poseł Kownacki napisał list otwarty. Zaznaczył, że wielokrotnie w przedmiotowej sprawie głosił już swoje poglądy na antenie Radia Maryja i TV Trwam, a także w innych mediach. Ponieważ nie przebiły się one do świadomości "Pracowni Różnorodności", poseł postanowił wystąpić z listem otwartym.

Reklama

Odczytał go na Placu Zbawiciela, nieopodal zainstalowanej tam instalacji przedstawiającej tęczę. Wyjaśnił, że ta szkaradna tęcza staje się symbolem promowania przez władze państwowe i władze miasta homoseksualizmu. Szpetność obiektu - aktualnie częściowo spalonego - jest też jego zdaniem symbolem stosunku obywateli do tego rodzaju promocji.

Podkreślił, że rolą państwa jest ochrona rodziny i prowadzenie polityki prorodzinnej. Dlatego nie powinno ono ani promować związków partnerskich ani też zaglądać nikomu do łóżka.

W związku z tęczą Bartosz Kownacki skrytykował wyczucie smaku prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jego zdaniem taka instalacja mogłaby stanąć w ostateczności koło wysypiska śmieci w Górze Kalwarii a nie w centrum Warszawy i to na tle kościoła.

Reklama