Żeby powołać komisję śledczą, trzeba mieć dowody. Gdzie jest dowód skuteczności rzekomego lobbingu? Nie ma notatki ABW, nie ma dowodów, które świadczyłyby o lobbingu Jana Krzysztofa Bieleckiego, szefa Rady Gospodarczej przy premierze, na rzecz rosyjskiego kapitału w polskiej firmie Zakłady Azotowe Tarnów - tłumaczy w "Kontrwywiadzie" RMF FM, szef MSW, Bartłomiej Sienkiewicz. Wniosek o komisję śledczą ws. Bieleckiego, to rzemieślnicze działanie opozycji. Jesteśmy jedynym krajem w regionie utrzymującym dystans do inwestycji rosyjskich - dodaje.

Reklama

Sienkiewicz uważa też, że Rosjanie dlatego przetrzymują wrak, by sterować sytuacją w Polsce. Sprawę wraku Tu-154 Rosjanie traktują, jako przełącznik do temperatury wewnętrznej w Polsce. Mają formalny pretekst, czyli postępowanie prokuratorskie, żeby nie oddawać wraku. W tej sprawie jesteśmy zdani wyłącznie na protesty na arenie międzynarodowej - wyjaśnia. Jego zdaniem, szczątki samolotu wrócą jednak do Polski. Mamy do czynienia z trudnym sąsiadem, ale nie z barbarzyńcami - mówi w RMF FM minister.

Zapytany z kolei o reformę służ wewnętrznych, minister tłumaczy, że nie dotknie ona CBA, mimo, że to instytucja stworzona na potrzeby partii Jarosława Kaczyńskiego. CBA była rodzajem gwardii politycznej stworzonej na potrzeby PiS, ale nie ma powodu, żeby wyrzucić tę instytucję do kosza razem z Prawem i Sprawiedliwością - dodaje.